Hiszpan Rafael Nadal i Szwajcar Roger Federer zagrają w niedzielę w finale wielkoszlemowego turnieju na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu.
W pierwszym półfinale broniący tytułu sprzed roku, rozstawiony z numerem 1 Hiszpan Rafael Nadal (w piątek obchodził 25 urodziny), pokonał 6:4, 7:5, 6:4 turniejową „czwórkę” - Szkota Andy Murraya. Nadal mierzy w szósty tytuł w stolicy Francji w swoim siódmym starcie. Tylko w 2009 roku nie udało mu się tu triumfować - odpadł w 1/8 finału ze Szwedem Robinem Soederlingiem. Wcześniej wygrywał w stolicy Francji od 2005 do 2008 roku.
<!** reklama>Murray wcale nie wypadł źle - wynik mógł być zgoła inny, ale Szkot nie wykorzystał aż 18 breakpointów, czyli piłek na przełamanie serwisu rywala. Hiszpan sześciokrotnie przełamał serwis reprezentanta Wielkiej Brytanii. Lider światowego rankingu był również lepszy pod względem liczby kończących uderzeń (34-30) oraz popełnił mniej niewymuszonych błędów (31-40).
Drugi wczorajszy finał było o wiele bardziej zacięty. Na korcie stanęli naprzeciwko siebie Roger Federer (3) i Novak Djoković (2). Szwajcar w Paryżu nie stracił jeszcze nawet seta, „Djoko” jednego (z Argentyńczykiem Juanem Manuelem Del Potro). Ostatecznie Federer wygrał 7:6, 6:3, 3:6, 7:6 i przerwał serię 43 zwycięstw z rzędu Serba na światowych kortach.
Dziś odbędzie się finał pań - broniąca tytuły Włoszka Francesca Schiavone zmierzy się z Chinką Na Li.(www.tvn24.pl)