Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepychanki w Urzędzie Marszałkowskim. Kto kogo popychał?

Paulina Błaszkiewicz
Od lewej: Marek Pijanowski i Jerzy Janczarski.
Od lewej: Marek Pijanowski i Jerzy Janczarski. Archiwum Nowości / kujawsko-pomorskie.pl
Marek Pijanowski, były dyrektor Dworu Artusa od piątku nie jest już zastępcą dyrektora ds. kultury w Departamencie Kultury i Edukacji Urzędu Marszałkowskiego. Posadę stracił po awanturze Dlaczego?

Wyczerpana została formuła współpracy, dlatego Marek Pijanowski otrzymał wypowiedzenie. Stosunek pracy zakończy się 27 kwietnia - poinformował w piątek Urząd Marszałkowski.

O co poszło?

Tymczasem dzień wcześniej pomiędzy urzędnikami: Markiem Pijanowskim i jego szefem - Jerzym Janczarskim miało dojść do kłótni, która skończyła się na policji. Nie wiadomo, dlaczego doszło do incydentu.

Polecamy: Tak wygląda siedziba Straży Miejskiej w Toruniu!

- W czwartek na policję zgłosił się jeden z urzędników. Zostało przyjęte od niego zawiadomienie, w którym była mowa m.in. o popchnięciu. Cały materiał z przesłuchania tej osoby został przesłany do prokuratury, żeby ta oceniła, czy w ogóle doszło do naruszenia przepisów prawa – mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji.

O tym, że w czwartek rano do urzędu wezwano policję mówi sam Marek Pijanowski.

-

O godzinie 10.15 wezwałem policję do urzędu ponieważ użyto wobec mnie przemocy fizycznej - twierdzi Marek Pijanowski, który dzień później otrzymał wypowiedzenie z pracy.

Były zastępca dyrektora ds. kultury w Departamencie Kultury i Edukacji Urzędu Marszałkowskiego zapowiada, że dziś odniesie się do do wezwania policji w związku z naruszenia jego nietykalności jako funkcjonariusza publicznego (art. 222 kodeksu karnego) przez przełożonego.

Zobacz także: Milczący protest w Toruniu. Obejrzyj zdjęcia

Wcześniej nie chciał komentować całej sytuacji m.in. z powodu poważnego wypadku samochodowego, któremu uległ w piątek, kilka godzin po tym jak stracił pracę w Urzędzie Marszałkowskim.

- Samochód skasowany. Dachowanie w rowie z wbiciem w betonowy mostek. Mój pierwszy w życiu wypadek. Nie pamiętam jak do tego doszło. Na szczęście nikt nie ucierpiał, prędkość dozwolona, pasy zapięte, poduszki zadziałały - napisał Marek Pijanowski na swoim profilu na Facebooku.

Przypomnijmy, że pracę na nowym stanowisku w Urzędzie Marszałkowskim Marek Pijanowski rozpoczął w styczniu tego roku. Wcześniej był dyrektorem Dworu Artusa. Jest kandydatem w wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Wiosny.

Obejrzyj także: Flash - przegląd najważniejszych informacji z Kujaw i Pomorza

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przepychanki w Urzędzie Marszałkowskim. Kto kogo popychał? - Nowości Dziennik Toruński