Szkoleniowiec oddał się do dyspozycji zarządu klubu po czwartkowej porażce w Olsztynie 0:3, która praktycznie przesądziła o spadku zespołu z PlusLigi.
Drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli (11 pkt) i jej sytuacja staje się dramatyczna. Do bezpiecznych w tabeli Cuprum Lubin i Resovii Rzeszów bydgoszczanie tracą już 10 oczek. Do końca sezonu cztery mecze i teoretycznie 12 punktów do zdobycia. Ale to tylko matematyka...