Apel do nauczycieli oraz plany ws. prac domowych liderki Inicjatywy Polskiej Barbary Nowackiej, minister edukacji w rządzie Donalda Tuska, stał się jednym z głównych tematów najnowszego odcinka iPolitycznie. Gościem programu był prof. Przemysław Czarnek, poseł PiS, były minister edukacji i nauki. Redaktor Dorota Kania wspomniała słowa obecnej minister.
– Do prac domowych trzeba podejść spokojnie. Absurdalnych prac domowych, nadmiernie obciążających uczniów, nie powinno być. (…) Chciałabym się zastanowić ze specjalistami, dydaktykami, metodykami, na ile te prace domowe drastycznie ograniczyć. W klasach 1-3 w ogóle bym nie oceniała prac domowych i do tego modelu będę zmierzała – stwierdziła Barbara Nowacka w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24.
– Już nauczyciele mówią, że te pomysły są bardzo złe, a rodzice mówią wprost: włos się jeży na głowie – skomentowała prowadząca program iPolitycznie.

Redaktor Dorota Kania zapytała Przemysława Czarnka, jako byłego ministra edukacji i nauki, jak podchodzi do pomysłów zredukowania, być może nawet zlikwidowania do zera, ilości zadawanych prac domowych i ograniczenia programu nauczania.
„Całkowity paraliż systemu nauczania”
Poseł Prawa i Sprawiedliwości przypomniał, że partia, którą reprezentuje, sama proponowała, by „nieco odchudzić podstawy programowe”, jednak „w rozsądnym wymiarze”: w klasach 7, 8 i szkołach ponadpodstawowych, celem wygospodarowania 2-5 godz. tygodniowo z przeznaczeniem na zajęcia budujące relacje rówieśnicze, wspólnotę, przewidując wycieczki do rozmaitych miejsc kultury czy historii.
– Natomiast, z tego co słyszymy, ograniczanie wszystkiego po kolei, języka polskiego, historii, likwidacja historii teraźniejszości, likwidacja prac domowych; to jest rzeczywiście coś, co jest bardzo niebezpieczne – zaopiniował Czarnek.
– Likwidacja prac domowych dla młodzieży w ogóle oznacza, że nikt nie będzie się przygotowywał w domu, nikt nie będzie sprawdzany z tego przygotowania, to grozi całkowitym paraliżem systemu nauczania – zaalarmował.
W dalszym części programu redaktor Dorota Kania rozmawiała ze swoim gościem m.in. na temat wygaszenia mandatów i osadzenia w więzieniach posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika a także o związanym z tymi wydarzeniami Wielkim Marszu jako strajku o wyjątkowej frekwencji oraz niezwykle kulturalnym wydarzeniu.
– Sami policjanci twierdzili, że takiego czegoś nie widzieli w stolicy, 300 tys. ludzi zachowujących się niebywale kulturalnie, nie plujących na policjantów, nie szarpiących się, nie wykrzykujących wulgarnych haseł – opisywał Przemysław Czarnek.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl