https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przed koronerem ratuj się kto może - komentarz

Jarosław Reszka
Ratownik medyczny i bez papierologii ma roboty po pachy
Ratownik medyczny i bez papierologii ma roboty po pachy Jarosław Jakubczak
Zaniepokojenie ratowników medycznych, także w Bydgoszczy, wywołuje wchodzący w życie od 22 czerwca przepis, w myśl którego mogą być zobowiązani do formalnego stwierdzenia zgonu pacjenta, jeśli nastąpi podczas wykonywania czynności ratujących życie. Trudno się z ratownikami nie zgodzić. Wygląda bowiem na to, że przepis sankcjonuje spychotechnikę.

Do uprawniania zawodu koronera, czyli osoby powołanej wyłącznie do formalnego stwierdzania zgonu, chętnych brak. Najpewniej dlatego, że proponowane wynagrodzenie dla lekarzy nie jest satysfakcjonujące. Zamiast więc zwiększyć wynagrodzenie koronera, zmusza się do przejęcia jego obowiązków przez ratowników medycznych, którzy i bez tego roboty mają po pachy.

Za wezwanie karetki pogotowia bez mocnego uzasadnienia wzywającemu grozi surowa kara. Tłumaczy się to ludziom najczęściej tak, że w tym czasie załoga karetki mogłaby uratować czyjeś życie. A czy inaczej będzie, gdy ratownik w czasie pracy zajmie się dokumentacją zgonu? Pośpiech także przy tej pracy jest ryzykowny i z punktu widzenia ratownika rodzi pokusę, by jednak wezwać lekarza, tłumacząc, że gość był już martwy, gdy ratownik dotarł na miejsce. Bo w takiej sytuacji ratownik nie będzie miał obowiązku wypełniać kwitów związanych ze stwierdzeniem zgonu, w tym wstępnego określenia przyczyny śmierci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski