Kontrola drogowa. Policjant bierze dokumenty, kluczyki do auta i...odjeżdża. Scena z hollywoodzkiej produkcji? Nie, coraz częstszy widok na polskich drogach.
<!** Image 2 align=right alt="Image 10308" >Mimo że na terenie powiatu działanie rabusiów „na policjanta” należy do sporadycznych przypadków, niestety, bardzo prawdopodobne jest, że do takich zdarzeń może dochodzić częściej. A wszystko za sprawą niezwykłych możliwości, jakie daje Internet.
Kupić można legalnie
Spodnie, t-shirty, cała kolekcja policyjnych butów, paski do spodni, koszule, czapki, a nawet mundur ćwiczebny - wszystko to można kupić zupełnie legalnie za pośrednictwem Internetu. Trudności pojawiają się w przypadku chęci „podrobienia” zwykłego posterunkowego. W tym przypadku czapkę i bluzę można nabyć tylko wtedy, jeśli do zamówienia zostanie dołączone potwierdzenie z komisariatu.
O ile legalne jest zamówienie takiego towaru, to z pewnością nie można tego samego powiedzieć o sposobie, w jaki ów zakup jest wykorzystywany. Zanosi się na to, że policji doszedł kolejny obowiązek. Teraz nie tylko muszą łapać rabusiów i pilnować porządku, ale także przygotować się na to, że przyjdzie im udowadniać, że są „prawdziwymi” funkcjonariuszami, a nie przebierańcami.
Warto być czujnym
- W naszym powiecie mieliśmy niewiele przypadków napadów „na policjanta”. Pamiętam, że w jednym z nich przebierańcy zatrzymali do kontroli drogowej tira. Chwilę później odjechali samochodem ciężarowym wraz z telewizorami, które przewoził kierowca - mówi nadkomisarz Piotr Hływka, zastępca komendanta powiatowego policji w Świeciu.
Policjanci, „na wszelki wypadek” przypominają, że osoba, która ma jakiekolwiek wątpliwości co do autentyczności funkcjonariusza zawsze może poprosić go o numer identyfikacyjny i w jego obecności zadzwonić na komendę w celu potwierdzenia danych. Poza tym należy pamiętać, że w przypadku kontroli drogowej funkcjonariusze nigdy nie pełnią patroli w miejscach zaciemnionych i zawsze mają oznakowane auto.
- Pamiętajmy, że policjanci zawszę powinni wylegitymować się. Kierowcom radzę wracać do kodeksu drogowego, gdzie są zamieszczone szczegółowe informacje na temat przebiegu kontroli drogowej - dodaje zastępca komendanta.