https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prymasowska zmiana warty w Inowrocławiu

Jarosław Hejenkowski
Oczy całej katolickiej Polski były wczoraj zwrócone na Inowrocław. To w swoim rodzinnym mieście prymas Józef Glemp przekazał władzę arcybiskupowi Henrykowi Muszyńskiemu.

Oczy całej katolickiej Polski były wczoraj zwrócone na Inowrocław. To w swoim rodzinnym mieście prymas Józef Glemp przekazał władzę arcybiskupowi Henrykowi Muszyńskiemu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 140377" sub="Nowy prymas, arcybiskup Henryk Muszyńsk, i i jego poprzednik, kardynał Józef Glemp, na scenie inowrocławskiego teatru / Fot. Jarosław Hejenkowski">Uroczystość odbyła się w urodziny Józefa Glempa, które co roku świętuje w Inowrocławiu. Właśnie dlatego kilka miesięcy temu zrodził się pomysł, aby symboliczne przekazanie władzy odbyło się w mieście, w którym chodził do szkoły i do którego tak często wraca.

80-letni - od wczoraj były - prymas w swojej mowie nawiązywał do nowych zadań, które stoją przed Kościołem. - Ksiądz prymas Muszyński będzie patrzył na Europę. Myślę, że podejmie odpowiednie działania i będziemy mogli widzieć polski Kościół jako ten, którego działania są ukierunkowane z życzliwością do innych narodów - mówił w inowrocławskim Teatrze Miejskim kardynał Józef Glemp.

- Zakończenie urzędu nie oznacza, dzięki Bogu, rozstania z Kościołem. To nie jest pożegnanie - zapewniał z kolei nowy prymas Muszyński, nazywając swojego poprzednika „człowiekiem opatrznościowym”.

<!** reklama>Inauguracja jego posługi rozpocznie się dziś w Gnieźnie. Henryk Muszyński będzie swoją funkcję pełnił jednak zaledwie kilka miesięcy. W marcu on też przechodzi na emeryturę. Nowego prymasa wskaże papież Benedykt XVI.

Wczorajsza uroczystość w Inowrocławiu była związana nie tylko z przekazaniem władzy i urodzinami Józefa Glempa, ale także z otwarciem instytutu jego imienia. Duchowny przekazał miastu niemal cały swój majątek - obrazy, statuetki, medale, precjoza, takie jak pierścienie biskupie, krzyże, a także księgozbiór, obejmujący kilka tysięcy druków, a zawierający pisma m.in. Jana Pawła II. Odtworzony został też gabinet z meblami i wyposażeniem z czasów, kiedy sprawował funkcję prymasa.

- Instytut ma pełnić nie tylko rolę wystawienniczą, ale również badawczą - mówi regionalista Piotr Strachanowski. - W ośrodku swoje prace będą mogli prowadzić naukowcy badający historię Kościoła.

We wczorajszej uroczystości udział wzięli metropolici - warszawski - abp Kazimierz Nycz, poznański - abp Stanisław Gądecki oraz abp Tomasz Peta z Astany w Kazachstanie, który także pochodzi z Inowrocławia.

Józef Glemp został najwyższym dostojnikiem polskiego Kościoła w wieku 52 lat, po śmierci Prymasa Tysiąclecia, kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jego posługa zaczęła się w czasie wielkiej zawieruchy stanu wojennego. Jego wezwania o zachowanie spokoju i zaniechanie bratobójczej walki, wygłoszone w warszawskim kościele Matki Boskiej Łaskawej, propaganda PRL usiłowała przedstawić na opak. Społeczeństwo miało uwierzyć, że prymas współpracuje z komunistycznymi władzami. Zyskał łatkę „czerwonego prymasa”. Dopiero po wielu latach okazało się, że jego postawę popierał nawet Jan Paweł II.

Były prymas emeryturę spędzi w Wilanowie, w specjalnie przygotowanym dla niego domu. Jednak czas odpoczynku przeznaczy także na pracę. Wczoraj zapowiedział, że na wiosnę chce spotkać się w Inowrocławiu, aby opowiedzieć o swojej nowej książce.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski