Na odpowiedź Prokuratury Jacek Bury czekał dwa miesiące. Jak się okazuje, prokuratorzy uznają, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania.
O sprawie dla Onetu wypowiedziała się Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie:
Aby wyczerpać znamiona tego przestępstwa konieczna jest obietnica udzielenia korzyści osobistej. Nie można przyjąć, że wojewoda obiecał, a jedynie wyraził nadzieję, że będzie mógł wręczyć jakieś dyplomy uznania. (…) Wojewoda nie zapowiedział przyznania indywidualnych medali, czy imiennych dyplomów za głosowanie „za” przyjęciem stanowiska. W związku z tym nie można przyjąć, że przyznanie dyplomu sejmikowi województwa stanowiło korzyść w rozumieniu kodeksu karnego.
Jacek Bury, lubelski senator, który złożył zawiadomienia na posła PiS Przemysława Czarnka, podkreśla, że jest zawiedziony takim rozwojem sprawy. W wypowiedzi dla Onetu wyraził swoje rozczarowanie:
Tym pismem prokuratura mówi mi i wszystkim obywatelom: Nie po to jesteśmy służbą państwową, aby ścigać byłego wojewodę i obecnego posła – przedstawiciela władzy PiS. Dajcie nam spokój i odwalcie się!
Źródło: Onet
