- Był bardzo smutny od tygodnia, nie chciał jeść - anonimowo relacjonuje, cytowana przez agencję AP człowiek z otoczenia Diego Maradony. Mistrz świata z 1986 i wicemistrz z 1990 roku w dniu swoich urodzin pojawił się na chwilę na meczu ligowym prowadzonego przez siebie Gimnasia y Esgrima. Oglądał go jednak z trybun i opuścił stadion przed końcem pierwszej połowy.
Jego nieobecność na ławce trenerskiej to efekt zaleconej przez lekarza kwarantanny po kontakcie z osobą, która miała objawy koronawirusa. Jak zapewnia jednak osobisty lekarz Maradony Leopoldo Luque, były gwiazdor reprezentacji Argentyny jest zdrowy. Testy na COVID-19 dały u nie go wynik negatywny, a jego pobyt w szpitali ma inny powód.
- Brakowało mu energii, urodziny były czynnikiem, który w pewnym aspekcie komplikował sprawę. Moim pomysłem jest, by nawadniać go przez trzy dni, zobaczyć, jaki będzie rozwój wypadków i ewentualnie dostosować leki. To nie jest żadna nagła sytuacja, Diego może w dowolnej chwili zdecydować się na powrót do domu - podkreśla.
Nie przeocz
- Żenująca wpadka ekspertów z France Football. Zmienili pozycję legendzie Barcelony
- Euro 2020 tylko w jednym kraju? Koronawirus może zmusić UEFA do zmiany
- Iga Świątek o wygranym Roland Garros: "Powoli dociera do mnie czego dokonałam" [FOTO]
- Iga Świątek podbija Paryż - wielki tenis w rytmie Pearl Jam i Guns N' Roses
Maradona w przeszłości wielokrotnie kończył w szpitalu. Najczęściej z powodu niezbyt sportowego trybu życia, jaki prowadził po zakończeniu kariery. W 2004 roku trafił na odział z powodu problemów z sercem i oddychaniem, co miało być efektem wieloletniego zażywania kokainy. Rok później, walcząc z monstrualną nadwagą, poddał się operacji zmniejszenia żołądka.
W 2007 roku sam zgłosił się do kliniki w Buenos Aires, szukając pomocy w walce z uzależnieniem od alkoholu. Dwa lata temu zasłabł na meczu Argentyna - Nigeria podczas mistrzostw świata w Rosji.
Musisz to wiedzieć
- Najlepsi strzelcy w historii Ligi Mistrzów. Lewandowski umacnia się na podium
- 22 hat-tricki Roberta Lewandowskiego. Jak często seriami trafiał do siatki...
- Od Szczęsnego do Szczęsnego. Polscy bramkarze, którzy zagrali w Lidze Mistrzów
- Lewandowski chwali się pucharem LM, Aubameyang samochodami za ponad 2 mln funtów
