Znani kibice na meczu Polska - Albania w Warszawie
W piątek Biało-Czerwonych w meczu z Czechami (1:3) w Pradze wspierał premier Mateusz Morawiecki. Dziś czas dla drużyny znalazł sam prezydent Andrzej Duda, który dotarł na stadion po uroczystości w Belwederze, gdzie przyjął listy uwierzytelniające od nowych ambasadorów.
Jak na specyfikę meczu przystało, zamiast garnituru i krawata prezydent Duda nałożył jeansy, ciemną kurtkę i przede wszystkim szalik reprezentacji. Realizator transmisji pokazał głowę państwa w czasie odśpiewywania hymnu.
- Mecz w Pradze był bardzo nieudany - zauważył w rozmowie z TVP Sport prezydent Duda. - Początek mocno "przyłamał" drużynę. To trudny moment, często pojawiają się spory w takiej sytuacji, a to nie pomaga w grze. Dzisiaj myślę było już znacznie lepiej, przede wszystkim wynik okazał się lepszy - dodał.
Prezydent obejrzał spotkanie w towarzystwie ministra sportu i turystyki, Kamila Bortniczuka oraz zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta, Piotra Ćwika. Miejsce w loży zajęli także prezes PZPN Cezary Kulesza, prezes albańskiej federacji Armand Duka czy wiceprezesi PZPN Henryk Kula i Mieczysław Golba.
- Reprezentacja pod wodzą nowego trenera musi się zgrać. Dajmy jej czas - dodał prezydent Duda.
Mnóstwo znanych osób przyleciało też z zagranicy - to głównie rodziny piłkarzy. Bezpośrednio z Barcelony przyleciała dziś żona Roberta Lewandowskiego, Anna. Z Rzymu dotarły natomiast dziewczyna i siostra Nicola Zalewskiego, który oddał pierwszy celny strzał przed upływem kwadransa gry.
Polaków wspierał m.in. były reprezentant Polski, obrońca Michał Pazdan (obecnie Jagiellonia Białystok). Okazji nie przepuścił też Sławomir Peszko z trzecioligowej Wieczystej Kraków.
Mecz na PGE Narodowym odbył się przy zamkniętym dachu. Ponad 50 tys. widzów na wyjście piłkarzy zaprezentowało kartoniadę w barwach narodowych.
REPREZENTACJA w GOL24
Kibice na meczu Polska - Albania. Tak dopingowaliście Biało-...
