- Też jestem częścią władzy wykonawczej, więc mówię, że radziliśmy sobie tak, jak było to możliwe i według naszej najlepszej wiedzy, również biorę za to odpowiedzialność. Nikt nie powie, że wszystko, co zostało zrobione, było idealne, że każda decyzja była trafiona - stwierdził Andrzej Duda w rozmowie z "Sieci".
- Ale proszę mi pokazać kraj, który podejmował tylko optymalne rozwiązania. Nikt nie poradził sobie z tą pandemią w sposób wzorcowy - dodał.
- Zdaję sobie sprawę, że zmęczone całą sytuacją społeczeństwo będzie bardziej krytyczne. Ale patrząc na realia, wystawiłbym ocenę dobrą, a może nawet dobrą plus - powiedział prezydent, pytany o to, jaką ocenę wystawiłby rządowi za 2020 rok.
Duda: Tarcze antykryzysowe uruchomiły ogromne pieniądze
W dalszej części wywiadu prezydent stwierdził, że on sam szybko podpisywał ustawy, dotyczące tarcz antykryzysowych.
Nawet w kampanii wyborczej trwały tutaj w Pałacu Prezydenckim negocjacje i prace nad tymi przepisami. Zostały uruchomione ogromne pieniądze. ZUS podejmuje działania korzystne dla pracodawców, kolejne tarcze są uruchamiane, pieniądze z Polskiego Funduszu Rozwoju płyną do firm - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent odniósł się też do relacji na linii Polska - Stany Zjednoczone po tym, gdy urząd prezydenta USA objął Joe Biden. Zdaniem Dudy, relacje pozostaną dobre, a sam Biden był w przeszłości bardzo bliskim współpracownikiem prezydenta Baracka Obamy, gdy zapadały decyzje militarne związane m.in. z obecnością wojsk NATO - w tym amerykańskich - na wschodniej flance.
- Nie mam więc żadnych obaw, czy ta polityka będzie kontynuowana. To sprawy trwałe, bo stanowią także amerykański interes. Niezależnie od tego, kto rządzi - stwierdził Andrzej Duda.
Duda: Wszyscy jesteśmy zmęczeni
W ostatni piątek prezydent udzielił wywiadu telewizji TVN24, w którym odniósł się m.in. do kwestii łamania obostrzeń przez polityków partii rządzącej. Jednym z takich przypadków była opisywana przez media sprawa synów byłej wicepremier Jadwigi Emilewicz, którzy zjeżdżali na nartach na stoku bez ważnej licencji sportowej.
- Popełnili błąd. Minister Emilewicz za to przeprosiła. Wszyscy jesteśmy zmęczeni - odpowiedział Andrzej Duda. Dodał, że od polityków powinno się wymagać więcej.
Sporo komentarzy wywołały też słowa prezydenta, dotyczące przeniesień do odległych jednostek prokuratorów krytycznych wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
- Proszę pamiętać o tym, że każdy ma wolność wyboru zawodu. Akurat w zawodach prawniczych jest tak, że zawód prawniczy można sobie zmienić. Będąc prokuratorem, można przejść do innego zawodu prawniczego – powiedział Andrzej Duda.
- Jeżeli państwu prokuratorom jest tak źle, bo rozumiem, że narzekają, że jest im bardzo źle, to ja tutaj problemu nie widzę. Niekoniecznie trzeba w zawodzie prawniczym państwowym pracować – dodał.
Prezydent: Policja zachowuje się wzorowo
Prowadzący rozmowę w TVN24 pytał też prezydenta o działania policji podczas protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
- Policja zachowuje się w niezwykle profesjonalny sposób. Proszę zauważyć, że u nas nie ma przypadków, że ktokolwiek zginął – odpowiedział prezydent. Andrzej Duda wspomniał o wydarzeniach z Francji i w Stanów Zjednoczonych, gdzie w starciach z policją śmierć ponosili obywatele tych krajów.
- Policja jest od tego, żeby utrzymać porządek i policja swoje zadanie wykonuje. Jeżeli wykonuje je tak, że nie ma poszkodowanych, to znaczy że wykonuje je wzorowo – mówił Andrzej Duda.
