- Zaangażowanie w Formułę 1 traktujemy jako inwestycję, która nie tylko wzmacnia nasz wizerunek, ale też wspiera biznes Grupy ORLEN - zaczął pokaz prezes PKN Orlen Daniel Obajtek i kontynuował: - Tylko w 2020 roku z samych transmisji telewizyjnych osiągnęliśmy ponad 400 milionów złotych ekwiwalentu reklamowego. To trzy razy więcej niż w poprzednim sezonie. Z kolei w mediach społecznościowych ekwiwalent wyniósł ponad 30 milionów złotych. Nasza marka pojawiła się również w 100 tysiącach publikacji. Te rekordowe wyniki, jeśli chodzi o rozpoznawalność naszej marki, to olbrzymi potencjał na przyszłość. Potencjał, który chcemy rozwijać. Dlatego właśnie, dzięki PKN ORLEN, po raz pierwszy w historii, globalna prezentacja bolidu Formuły 1 odbyła się w stolicy Polski.
Z kolei prezes Alfa Romeo Racing Orlen Frederic Vasseur rozpoczął o podziękowań dla polskiego koncernu i jego sternika. Prezentujemy nasz bolid w wyjątkowych okolicznościach - nie krył i dodał: - Oczekiwania zawsze są duże, najważniejsze, by zawsze się poprawić. Chcemy zbliżać się do czołówki poprzez stopniowy rozwój.
W poprzednim roku zespół z Hinwil zajął ósme miejsce na dziesięć w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Kierowcy ekipy Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi zdobyli po cztery punkty. Większość wyścigów kończyli w okolicach 15. miejsca.
- Poprzedni rok był szczególny, prezentujemy nowy pojazd zaledwie dziesięć tygodni od ostatniego wyścigu - zwrócił uwagę dyrektor techniczny Alfa Romeo Jan Monchaux. - Musieliśmy się przygotować do nowych regulaminów FIA i zdecydować, w co zainwestować nasze zasoby. Tegoroczna konstrukcja ma części z poprzedniego sezonu. Było nam więc łatwiej w porównaniu z poprzednimi latami, bo nie musieliśmy rozpoczynać pracy nad nową konstrukcją. Wiele komponentów jest z zeszłego roku. Ryzyko złych niespodzianek jest mniejsze. Jeździliśmy jak najwięcej, żeby zapewnić niezawodność i sprostać oczekiwaniom - dodał na scenie Teatru Wielkiego.
Razem z nowym, biało-czerwonym bolidem o nazwie C41 spod podłogi wysunęli się kierowcy zespołu Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi oraz rezerwowy i rozwojowy Robert Kubica.
- Prezentacja w Polsce to coś wyjątkowego, za co trzeba podziękować naszemu sponsorowi PKN Orlen. To szczególny dzień dla mnie i dla polskich kibiców - zaznaczył jedyny polski kierowca w Formule 1, który będzie także brał udział w wyścigach długodystansowych European Le Mans Series w barwach belgijskiego teamu WRT. - Moja rola w Alfa Romeo Racing Orlen jest jasno określona. Ciężko pracujemy w symulatorze, które są nowym narzędziem. Wyniki zobaczymy na torze. Nie mogę się też doczekać, kiedy wskoczę do bolidu i przekonam się, jak samochód się rozwija.
Raikkonen dodał: - Jak co roku nowy bolid jest sporą niewiadomą. Zmieniły się zasady, nie wiemy, w jakim miejscu stawki jesteśmy, ale mam nadzieję, że będziemy wyżej niż w poprzednim sezonie. Więcej będziemy wiedzieć po testach.
Przedsezonowe jazdy odbędą się w dniach 12-14 marca w Bahrajnie, a nie jak w ostatnich latach w Barcelonie. Choć na znanym sobie torze zespoły pojawią się w następnym tygodniu, by wziąć udział w "dniu filmowym, podczas którego będą nagrywane materiały reklamowe itd. Jednak tego dnia bolid może przejechać tylko 100 km.
Tak czy inaczej Vasseur zapowiedział, że Polak będzie brał udział w treningach co miesiąc-dwa miesiące. Pierwszy raz ma pojechać właśnie w Bahrajnie, gdzie w ostatni weekend marca rozpocznie się rywalizacja w sezonie 2021. Wstępny kalendarz składa się z 23 Grand Prix.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Ta piękność to nie żona piłkarza, a... sędzia!
- Zwolniona z klubu piłkarka zarabia w serwisie dla dorosłych
- Była dziewczyna Szczęsnego spotyka się z kierowcą Formuły 1
- Sportowcy świętują Walentynki. Jak spędzają dzień zakochanych?
- Morsowanie. Którzy sportowcy kąpią się w lodowatej wodzie? ZDJĘCIA
- Alisha Lehmann to śliczna piłkarka West Hamu, która więcej zarabia na Instagramie
