Manifestanci zablokowali Bydgoszcz. Strajk kobiet - 26.10.2020
Premier Mateusz Morawiecki, podczas czwartkowej (29 października 2020 r.) konferencji prasowej odniósł się do ogólnopolskich protestów przeciw ograniczaniu praw człowieka.
- Niech ta niechęć skupia się na politykach, na mnie, ale nie na tych, których za dwa tygodnie może dotknąć. Zwłaszcza osób starszych, naszych mam i ojców - powiedział Mateusz Morawiecki, apelując do protestujących o wstrzymanie kolejnych akcji.
Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że spór toczy się o to, żeby dzieci z zespołem Downa mogły się rodzić. Natomiast w pozostałych przypadkach, w których zdrowie i życie kobiety jest zagrożone a wady płodu są nieodwracalne wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie ma zastosowania.
- Ten wyrok tego nie dotyczy. Ta przesłanka jest cały czas w rękach kobiet. To trzeba tylko dopracować – przekonywał premier Matusz Morawiecki.
Premier oświadczył, że kieruje się wyłącznie kwestiami epidemicznymi.
- COVID, COVID i jeszcze raz COVID – mówił. - To jest zagrożenie dla życia(…) umierają również ludzie młodzi. Chrońmy naszych seniorów, chrońmy nasze mamy, naszych ojców i dziadków.
Premier Mateusz Morawiecki zasugerował, że uczestnicy manifestacji będą pośrednio odpowiadać za szerzenie się pandemii koronowairusa.
Kierowcy wspierają kobiety
Premier zapewne nie powstrzyma fali strajków. W Warszawie, w piątek (30 października) odbędzie wielkie, ogólnopolskie spotkanie koordynowane przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Ponadto, kierowcy zawodowi zapowiedzieli kolejną akcję. Zamierzają zamanifestować swoje poparcie dla działań kobiet walczących o swoje prawa. W piątek (30 października) w godz. 12-13 odbędzie się ogólnopolski strajk. Kierowcy zablokują drogi i zrobią sobie godzinną przerwę na kawę lub herbatę. Dla bezpieczeństwa na lewym lusterku kierowcy powieszą kamizelki odblaskowe.
Przypomnijmy.
W czwartek (22 października) Trybunał Konstytucyjny uznał, że przeprowadzanie aborcji eugenicznej jest niezgodne z konstytucją co w praktyce oznacza całkowity zakaz. Orzeczenie TK wywołało falę spontanicznych, wielotysięcznych manifestacji, które odbywają w w całym kraju.
- „Wyrok” depcze godność kobiet, które skazuje na torturę donoszenia patologicznej ciąży i wydania na świat niezdolnej do życia istoty. Depcze też godność noworodków, których byt zamknie się w paśmie niewysłowionych cierpień, i które konać będą na oczach bezradnych rodziców i lekarzy. Dlatego też decyzja Trybunału nie daje się pogodzić z literą i duchem naszej Konstytucji, która opiera się na założeniu, że każdemu człowiekowi, a więc - co oczywiste - również kobietom, przysługuje przyrodzona i niezbywalna godność – skomentował wyrok TK mec. Michał Bukowiński.
