Premier League wraca do gry. "Mecze podwyższonego ryzyka" na neutralnych stadionach

29 maja 2020, 17:02

W czwartek postanowiono, że rozgrywki Premier League zostaną wznowione w połowie czerwca. Do mediów przedostały się szczegóły restartu sezonu. Część meczów ma się odbyć na neutralnych stadionach. Kluby chcą też grać, dopóki będą miały co najmniej 15 zdrowych zawodników w kadrze.

W czwartek kluby Premier League jednogłośnie zgodziły się na powrót do treningów w pełnych składach (do tej pory piłkarze ćwiczyli w małych grupach), co ma umożliwić wznowienie rozgrywek za trzy tygodnie. Wcześniej, 17 czerwca, odbędą się dwa zaległe mecze: Arsenal - Manchester City oraz Aston Villa - Sheffield United.

Nie przeszkodziły w tym kolejne przypadki zakażeń (na początku tygodnia cztery osoby z trzech klubów miały pozytywne wyniki testów) czy wątpliwości wielu piłkarzy. Kapitan Watfordu Troy Deeney z obawy o chorego syna odmówił powrotu do treningów. W domu ćwiczył też N’Golo Kante, który dwa lata temu zasłabł po treningu, a jego brat zmarł na atak serca. Francuski pomocnik Chelsea w czwartek wznowił jednak treningi (na razie indywidualne) w klubie. W obu przypadkach drużyny wsparły decyzje zawodników.

Przedstawiciele klubów ustalili też wiele szczegółów odnośnie dokończenia sezonu. Mecze mają odbywać się w piątki (jeden), soboty, niedzielę (po cztery) i poniedziałki (jeden). Kibiców oczywiście na trybunach zabraknie, kluby mają grać jednak na swoich stadionach. Wyjątkiem są mecze „podwyższonego ryzyka”, które mają być rozgrywane na neutralnym terenie. Wszystko, aby ograniczyć ryzyko zbierania się dużych grup kibiców w okolicach stadionu. Policja wyznaczyła sześć takich spotkań: Manchester City - Liverpool, Manchester City - Newcastle, Manchester United - Sheffield United, Newcastle - Liverpool, Everton - Liverpool i mecz, w którym The Reds będą grali o zapewnienie sobie mistrzostwa Anglii. Przeniesione mogą też zostać derby Londynu z udziałem Arsenalu, Chelsea, Crystal Palace, Tottenhamu i West Hamu.

Sezon ma zostać dokończony w ostatni weekend lipca (25-26). Oznacza to, że 92 pozostałe mecze zostaną rozegrane w 39 dni. Finał Pucharu FA odbędzie się z kolei 1 sierpnia na Wembley. Gdyby z jakiegoś powodu rozgrywki ponownie zostały przerwane, o końcowej tabeli ma zadecydować średnia punktów zdobytych na mecz. Kluby są jednak zdeterminowane, by grać. Dopóki w drużynie jest 15 zdrowych piłkarzy, rozgrywki mają toczyć się dalej.

Trwa głosowanie...