Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracodawcy lekceważą przepisy i tuszują wypadki

Krzysztof Drobiński
Oficjalnie co trzeci dzień w Kujawsko-Pomorskiem dochodzi do wypadku w pracy, co 11 dni ktoś zostaje kaleką, a co dwa tygodnie - umiera.
Oficjalnie co trzeci dzień w Kujawsko-Pomorskiem dochodzi do wypadku w pracy, co 11 dni ktoś zostaje kaleką, a co dwa tygodnie - umiera. Kamil Mójta
Wadliwe drabiny, podesty, maszyny - długo wyliczać można przyczyny wypadków w pracy. Najgorsze, że pracodawcy często starają się zamieść sprawę pod dywan. Cierpią pracownicy i ich rodziny.

Państwowa Inspekcja Pracy skontrolowała w ubiegłym roku niemal 500 zakładów pracy w naszym regionie. - Sprawdzono ponad 1,5 tys. dokumentacji powypadkowych - niemal we wszystkich były nieprawidłowości przy ustalaniu przyczyn i okoliczności wypadków - informuje Katarzyna Pietraszak, rzeczniczka prasowa okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy. Lekceważona jest profilaktyka powypadkowa - najwidoczniej szefostwo liczy, że jakoś to będzie... Do groźnych sytuacji dochodzi wtedy, gdy firmy nie wprowadzają w życie zaleceń inspektorów.

Jedna z firm budowlanych kilkakrotnie od 2012 roku wizytowana była przez pracowników PIP. Już za pierwszym razem zakwestionowano wykonywanie pracy na wysokościach bez zabezpieczeń. Potwierdziły to kolejne kontrole w marcu i kwietniu 2013. W maju na budowie miał miejsce śmiertelny wypadek - pracownik spadł z wysokości, zabezpieczeń nadal nie było... Sprawę bada teraz prokuratura. Jeżeli udowodniona zostanie wina pracodawcy, grożą mu wysokie kary finansowe, konieczność wypłaty odszkodowania i nawet trzy lata więzienia.

W innym przypadku w stolarni pracownik zranił dłoń podczas cięcia płyty piłą tarczową. Nie zastosował m.in. odpowiedniej osłony, będącej na wyposażeniu maszyny. Postępowanie wyjaśniające wszczęto w firmie „już” tydzień po wypadku, a jedynym zaleceniem było „omówienie zdarzenia”...

Obraz wyłaniający się z raportów PIP jest ponury. W jednej trzeciej badanych wypadków (500) stwierdzono brak ustalenia wszystkich przyczyn wypadków. Co gorsza - w 245 przypadkach inspektorzy ustalili zupełnie inne przyczyny, niż te podane przez zespoły powypadkowe, działające w przedsiębiorstwach.

Dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim dlatego, że część pracodawców stara się zdjąć z siebie odpowiedzialność za wypadek i obarczyć nią tylko pracownika. Postępowania mające wyjaśnić przyczyny prowadzone są powierzchownie. Często zdarza się, że nie prowadzi się nawet oględzin miejsc wypadków, nie mówiąc już o zabezpieczeniu dowodów. W wyniku tego nie należy się dziwić, że przyczyny ustalane są byle jak. Pracodawcy mają nadzieję, że dokumentacja w Inspekcji przejdzie i nikt nie będzie zainteresowany szczegółami. Podobnie traktowana jest profilaktyka powypadkowa. W niemal połowie przypadków zaleceń nie ma lub zostały sporządzone na kiepskim poziomie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!