Klastry energii odnawialnej to nowy twór, który został wprowadzony do polskiego porządku prawnego kilka lat temu. Zadaniem tej instytucji jest łączenie ze sobą wytwórców i konsumentów energii na terenie sąsiadujących gmin.
Powstanie Kujawsko-Pałucki Klaster Energii? Pakość zrobiła pierwszy krok
- Energia będzie produkowana lokalnie. Jest to jedna z najważniejszych zalet i cech klastra. Chodzi o to, żeby tworzyć energię, najczęściej ze źródeł odnawialnych, lokalnie. Jesteśmy w stanie oszacować, ile energii potrzebujemy lokalnie na potrzeby gminy, przedsiębiorców i mieszkańców, wytworzyć ją i z niej korzystać - tłumaczy Michał Siembab, przewodniczący Rady Miejskiej w Pakości, jeden z inicjatorów utworzenia Kujawsko-Pałuckiego Klastra Energii.
Energia na terenie gmin Barcin i Pakość ma być wytwarzana za pośrednictwem źródeł odnawialnych (fotowoltaika, biogaz, energia wiatrowa). - Idealnie byłoby, gdybyśmy mieli własną infrastrukturę, która pozwalałaby wytworzoną energię dostarczać bezpośrednio do konsumentów. Ten proces się rozwija. On nie jest jeszcze w formie, z której moglibyśmy być wszyscy zadowoleni. Istnieją jednak możliwości bilansowania handlowego i technicznego tej energii tworzonej lokalnie i wykorzystywanej przez konsumentów na terenie gminy. Wykorzystywać będziemy własną infrastrukturę oraz już funkcjonującą - przekonuje Michał Siembab.
- W bardzo łatwy sposób można zbilansować potrzeby jednej gminy. Wystarczy jedna jednomegawatowa farma fotowoltaiczna. To pokazuje, że przy niewiele większym nakładzie sił i środków możemy zbilansować wszystkie potrzeby: i przedsiębiorstw, i mieszkańców - dodaje przewodniczący.
Co na to burmistrzowie Pakości i Barcina?
- Przede wszystkim dostrzegamy tu dużą szansę na oszczędności i efektywne wykorzystanie energii elektrycznej - mówi wiceburmistrz Pakości Szymon Łepski. - Jest to dość innowacyjne rozwiązanie, a gmina innowacyjna łatwiej przyciąga potencjalnych inwestorów - dodaje.
Będziemy produkowali prąd dla siebie, przez to będzie on dla nas tańszy
- Interesujemy się przedsięwzięciami, które otwierają nam nowe szanse dla samorządu - podkreśla Michał Pęziak, burmistrz Barcina. - W fermy fotowoltaiczne zainwestować bowiem będą mogli nie tylko prywatni przedsiębiorcy. Samorząd też może tego typu inwestycje czynić. Mamy nadzieję, że klaster ułatwi nam pozyskanie środków zewnętrznych na instalacje fotowoltaiczna na przykład na dachach naszych obiektów użyteczności publicznej. Będziemy produkowali prąd dla siebie, przez to będzie on dla nas tańszy - tłumaczy. Liczy na to, że dzięki zmianom w prawie w przyszłości gminy będą mogły wytworzoną przez siebie energię wykorzystywać również do oświetlania ulic i placów w mieście.
Kujawsko-Pałucki Klaster Energii cały czas jest otwarty na kolejne gminy. Może przyjąć jeszcze trzy chętne gminy.
Wspólne ćwiczenia strażaków-ochotników z Inowrocławia i Pako...
Było przedszkole, a będzie dom dziennego pobytu dla seniorów [zdjęcia]
