Miał niespełna dwa promile alkoholu we krwi, stracił panowanie nad samochodem, jechał nieprzepisowo z dużą prędkością. Najpierw uderzył w czerwonego Volkswagena Polo, a potem z impetem wjechał w srebrną osobówkę. Sam zatrzymał się w rowie.
Zdarzenie miało miejsce po godzinie 14 między Trzebawiem a Rosnówkiem, 30 grudnia. Policja, która opublikowała film ze zdarzenia przestrzega: "Taki jest efekt prawie 2 promili za kierownicą. To cud, że dziś na DK5 w Rosnówku nikt nie zginął. Policjanci mają pełne ręce roboty".
Sprawdź też:
Sprawca wypadku jeszcze we wtorek, 31 grudnia, usłyszy zarzuty. Doznał nieznacznych obrażeń, jego stan jest dobry.
- Sprawca został zatrzymany. Policjanci doprowadzili go we wtorek do prokuratury w Grodzisku Wielkopolskim. Tam usłyszy zarzut spowodowania wypadku na drodze - mówi Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Niestety, o życie w szpitalu w Puszczykowie walczy ofiara zdarzenia, kierowca srebrnego auta. Został tam przetransportowany śmigłowcem LPR. Był nieprzytomny.
- Mężczyzna leży na oddziale intensywnej terapii. Ma liczne obrażenia wewnętrzne. Jego stan jest bardzo ciężki, krytyczny - mówi Marzena Rutkowska-Kalisz, pełnomocniczka ds. PR szpitala w Puszczykowie.
ZOBACZ TEŻ:
10 najbardziej niebezpiecznych dróg w Polsce. Tu było najwię...
Sprawdź też:
Jesteś świadkiem wypadku? Zobacz, jak udzielić pierwszej pomocy:
