Nowy prezes Polonii i jego współpracownicy poznali oczekiwania kibiców nie tylko dotyczące najbliższego sezonu, lecz również przyszłości klubu. Najważniejsze z nich: zwiększyć liczbę widzów na meczach w Bydgoszczy!
<!** Image 2 align=right alt="Image 139433" sub="Na różne pytania kibiców przez dwie godziny odpowiadali (od lewej) działacze: Bogdan Sawarski, Jacek Wojciechowski (prezes) i Marek Bąkowski. Fot. Tadeusz Pawłowski">Szczegółowo na pytania sympatyków speedway’a odpowiadali prezes Jacek Wojciechowski, Marek Bąkowski i Bogdan Sawarski. Całość zorganizowała grupa Polonia Net F@ans.
Po drugiej stronie zasiadło około 100 kibiców. Ciekawiło ich wiele spraw: plany marketingowe i budżet na 2010, kulisy pozyskania trzech nowych zawodników i utrzymania w klubie Emila Sajfutdinowa. Jak również nawierzchnia toru, na której będą się ścigać poloniści w meczach u siebie, szkolenie młodzieży, rola w klubie pyschologa, kwestia spikera i przebudowa stadionu.
Władze klubu na wszystkie pytania nie mogły odpowiedzieć. W większości zaspokoiły jednak ciekawość fanów. - Jeśli chodzi o Emila - zaczął Sawarski - nie było ani chwili zwątpienia, że nas opuści. Inne kluby proponowały mu kontrakt o 500 tysięcy większy, a mimo to, Sajfutdinow będzie ścigał się dalej w naszych barwach. Chwała mu za to!
Kibice od razu pytali więc o długość kontraktu. - Emil ma zasadę, że podpisuje umowy na rok. Po drugie, nie jest wcale najlepiej zarabiającym u nas zawodnikiem. A po trzecie: jego pozycja na rynku jest teraz inna, aniżeli kiedyś - wyjaśnił Sawarski.
<!** reklama>W kwestii tegorocznych transferów Bąkowski stwierdził, że w obecnym składzie stać naszą drużynę przynajmniej na miejsce w środku tabeli. - Podjęliśmy się zadania przebudowy połowy zespołu. Zdecydowaliśmy się na zawodników, którzy walczą. Walaska pozyskaliśmy w ostatniej chwili. Odnośnie Kościechy były obawy o reakcję kibiców. Ale na kogoś musieliśmy postawić. Gizatullin jest ambitny i inwestuje w siebie.
Sympatycy z troską pytali o młodzież. - Cały czas szukamy możliwości sfinansowania sprzętu dla naszych juniorów - powiedział Wojciechowski (z sali usłyszał, że ma u fanów... czystą kartę). Trener Jacek Woźniak myśli o zgłoszeniu zespołu też do Zachodniej Ligi Młodzieżowej. Bąkowski dodaje: - Na jednym z bocznych boisk budujemy mini tor. Patrzymy na utalentowanych chłopaków z zagranicy, takich jak Kus i Gustafsson. Mamy już na oku pewnego 16-latka...
Przy okazji kibice postulowali o przebudowę trybun, by poprawić widoczność i o wprowadzenie biletów ulgowych dla większej grupy widzów. Ale przede wszystkim o wprowadzenie takich zabiegów marketingowych, żeby mecze na Polonii były świętością i przyciągały, jak przed laty, ogromną rzeszę publiczności.
- Tajemnica sukcesu tkwi we współpracy z ludźmi, którymi się otacza - stwierdził prezes Wojciechowski. - Mam przy sobie osoby, na które mogę liczyć. Wierzę, że będę mógł także liczyć na kibiców. Dla nich będą bilety w Galeriach Handlowych i Internecie. Klimat wokół klubu nie był ostatnio dobry, lecz chcemy go poprawić. Mam nadzieję, że sukces sportowy uda nam się połączyć z sukcesem finansowym. Dzięki temu będziemy mogli stawiać sobie wyższe cele.