Oszuści podszywają się pod Santander Bank
Santander Bank Polska poinformował, że oszuści chcąc wyłudzić dane klientów, podszywają się pod bank i rozsyłają wiadomości SMS o rzekomej możliwości uzyskania bonusu. Przestępcy kuszą wygraną i przekonują swoje ofiary do udostępnienia swoich danych.
- Wiemy, że otrzymujecie wiadomości SMS, w których oszuści podszywając się pod nasz bank, informują o rzekomej możliwości otrzymania bonusu. W wiadomości znajduje się link, dzięki któremu zostajecie przekierowani do strony podszywającej się pod stronę naszej bankowości internetowej, po wpisaniu na niej danych do logowania, trafiają one w ręce przestępców. Nie klikajcie w podejrzane linki! - informuje swoich klientów Santander Bank Polska.
Bonus 500 zł od banku? Uważaj, to oszustwo!
Tym razem oszuści wysyłają do przypadkowego grona osób wiadomości SMS, w których obiecują możliwość otrzymania bonusu w wysokości 500 złotych. Wystarczy kliknąć w link i zalogować się do swojej bankowości internetowej.
- Niestety strona, na którą trafiasz, to nie oficjalna witryna Santandera, a całkiem dobrze zmontowana podróbka. Jeśli "zalogujesz" się na niej do swojego konta, oddajesz je do dyspozycji sieciowych przestępców. Będą mieli do niego taki sam dostęp jak Ty, więc możesz stracić wszystkie oszczędności - informuje Cyber Rescue.

- Otrzymujesz za ten miesiąc bonus w wysokości 500 zł za duży wolumen transakcji z naszej karty. O innych bonusach i programie poleceń na naszej stronie. Przejdź do bankowości internetowej i zdobądź ją - wiadomości SMS tej treści oszuści wysyłają do wielu osób.
Pod wiadomością znajduje się link, za pośrednictwem którego zostaniemy przekierowani do strony podszywającej się pod stronę naszej bankowości internetowej.
Jak nie dać się oszukać?
Oszuści coraz dokładniej przygotowują swoje ataki, a rozpoznanie zagrożenie staje się trudniejsze do rozpoznania. Wszystko za sprawą dopracowania najdrobniejszych szczegółów. Jak podaje CyberRescue, forma SMSa jest niemal wyrafinowana, a strona bardzo dobrze podszywa się pod oryginał Santandera.
- O rozpoznaniu zagrożenia decydują niezauważalne wręcz niuanse, na przykład jeden inny znak w adresie albo lekko zmodyfikowane rozmieszczenie okienek w witrynie - czytamy w komunikacie przesłanym przez CyberRescue.
Pamiętajcie, by nie klikać w linki nieznajomego pochodzenia oraz nie podawać swoich danych na stronach, otrzymanych z nieznanych źródeł. Jeśli otrzymasz podejrzaną wiadomość, zadzwoń na oficjalną infolinię i potwierdź informację z konsultantem. Zajmie ci to kilka minut, a unikniesz w ten sposób przykrych konsekwencji.
Jeśli udostępniłeś już swoje dane na niezaufanej stronie, natychmiast poinformuj o tym fakcie swój bank. Konsultant infolinii pomoże ci zmienić hasło, limity oraz dostępy do konta.
