Poprawią Pekin

- Celem naszej reprezentacji na igrzyskach w Londynie jest zdobycie większej liczby medali niż na poprzednich olimpiadach w Pekinie i Atenach, z których nasi sportowcy wrócili z 10 krążkami - mówi Adam Krzesiński.

<!** Image 2 align=right alt="Image 188750" sub="Wśród potencjalnych kandydatów do medali z Bydgoszczy najczęściej wymienia się aktualnych mistrzów świata: lekkoatletę Pawła Wojciechowskiego (Zawisza) [Fot.: Tadeusz Pawłowski]">Na 100 dni przed rozpoczęciem Igrzysk XXX Olimpiady w Londynie polscy sportowcy wywalczyli 56 kwalifikacji. Zdobyło je 91 zawodników (w tej liczbie są kwalifikacje imienne i dla kraju) w 15 dyscyplinach.

- Na listach rankingowych międzynarodowych federacji, gwarantujących start w Londynie, znajduje się jeszcze 23 naszych zawodników - powiedział Paweł Słomiński, szef Zespołu Wsparcia Klubu Polska Londyn 2012, cytowany przez portal pkol. pl. - Trwają jeszcze kwalifikacje w 16 dyscyplinach.

Nasze szanse medalowe ocenił na 25 krążków. Jak pokazują dotychczasowe statystki, polscy zawodnicy wykorzystują 35-40 procent z nich. - Stąd rachunek jest dość prosty. Mamy nadzieję na zdobycie 10-15 medali - dodał.

Jacek Foks, wiceminister sportu i turystyki, powiedział, że przygotowania polskich sportowców do występów na igrzyskach w Londynie w żadnej mierze nie są zagrożone jeśli idzie o ich finansowanie. Na ten cel ministerstwo przeznaczyło w tym roku 126 milionów zł.

Spełniają życzenia<!** reklama>

Adam Krzesiński, sekretarz generalny PKOl., stwierdził, że przygotowania logistyczne, za które odpowiada komitet, są realizowane zgodnie z przyjętym harmonogramem. Ekipa uda się do Londynu samolotami przewoźnika narodowego PLL LOT. Ponieważ igrzyska odbywają się w Europie, PKOl wespół z LOT-em ustalają plan podróży uwzględniający potrzeby trenerów i szkoleniowców.

<!** Image 3 align=right alt="Image 188750" sub="Wśród potencjalnych kandydatów do medali z Bydgoszczy najczęściej wymienia się aktualnych mistrzów świata: kajakarza Piotra Siemionowskiego (Zawisza) [Fot.: Tadeusz Pawłowski]">- Staramy się spełniać w tym względzie życzenia sztabów szkoleniowych polskich związków sportowych, by zawodnicy mieli jak największy komfort przygotowań - mówił Adam Krzesiński. Stroje dla reprezentacji olimpijskiej wykona firma OTCF, właściciel marki 4F. Ta sama firma ubrała naszych sportowców na igrzyska w Vancouver i był to przysłowiowy strzał w „10”. Pierwszy, oficjalny pokaz strojów olimpijskich odbędzie się 9 maja 2012 w Centrum Olimpijskim.

Marzenna Koszewska, szefowa Misji Olimpijskiej, poinformowała, że do 23 marca 2012 roku trzeba było dokonać zgłoszenia tzw. szerokiego składu reprezentacji. Na tej liście znalazło się aż 1100 nazwisk (sportowców, trenerów, lekarzy, fizjoterapeutów, członków Misji Olimpijskiej). 10 lipca zostanie ogłoszony ostateczny skład Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej, wcześniej zaakceptowany przez Zarząd PKOl.

Optymizm w Bydgoszczy

PKOl już w ubiegłym roku weryfikował liczbę polskich olimpijczyków z 280 do 200.

- Nie robimy z tego tragedii - mówi sekretarz generalny PKOl Adam Krzesiński. - Na igrzyska nie zakwalifikowało się kilka drużyn w grach zespołowych. Liczba zawodników nie świadczy o sile polskiego sportu. Ta liczba oddaje nasz potencjał i jest podobna jak w Atlancie, Sydney czy Atenach. Jestem przekonany, że skromniejsza reprezentacja osiągnie lepsze wyniki na podium niż w Pekinie i Atenach, gdzie zdobyliśmy po dziesięć medali.

O ile liczba reprezentantów będzie niższa niż w Pekinie (265 zawodników), to kluby z regionu z Bydgoszczy i Mroczy spodziewają się rekordowej liczby uczestników. Z samego tylko grodu nad Brdą liczymy na kwalifikacje blisko 20 zawodników w czterech konkurencjach: wioślarstwie, kajakarstwie, podnoszeniu ciężarów i lekkiej atletyce oraz z Tarpana Mrocza w podnoszeniu ciężarów.

Na razie trwają krajowe eliminacje w sportach wodnych, które wyłonią kandydatów, którzy walczyć będą o ostatnie przepustki na igrzyska. Lekkoatleci muszą wypełnić krajowe minima ustalone przez PZLA, a dla przedstawicieli podnoszenia ciężarów decydujące będą mistrzostwa Polski pod koniec maja.