Bydgoszczankom powinno przyświecać hasło: czas na zmiany! Pałacanki przegrały sześć meczów z rzędu, ale cały czas utrzymują się w górnej części tabeli. Wszystko dlatego, że miały dobry czas w poprzedniej rundzie, a zaczął się on od meczu właśnie z zespołem z Piły. Rywalki z pięciu ostatnich spotkań przegrały aż cztery.
- Spotkanie rozstrzygnie się w polu zagrywki, a wszystko inne to będą dodatki - twierdzi Adam Grabowski. - O zaangażowaniu, determinacji i walki o każdą piłkę nawet nie wspominam, bo to jest podstawa. Zespół z Piły gra na dużym entuzjaźmie, a my jeśli chcemy wygrać, to musimy przeciwstawić to samo - dodaje szkoleniowiec Pałacu.
Do gry ciągle nie jest gotowa Pola Nowakowska, która leczy skręconą kostkę. Dwa dni z powodu choroby nie trenowała także Marta Ziółkowska. Z problemem w kolanie zmaga się Natalia Misiuna.
Ceny biletów: 10 i 5 zł. Dzieci do lat 10 pod opieką osoby dorosłej wchodzą za darmo.