Dekorglass Działdowo - Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 3:1
- Jonathan Groth - Taku Takakiwa 3:0 (12:10, 11:8, 11:3)
- Jakub Dyjas - Vladislav Ursu 0:3 (8:11, 9:11, 7:11)
- Kaii Konishi - Artur Grela 3:2 (9:11, 9:11, 11:8, 11:7, 11:7)
- Jonathan Groth - Vladislav Ursu 2:0 (11:7, 13:11)
Po przegraniu pierwszego meczu 1:3, bydgoszczanie, byli w trudnej sytuacji, by awansować do finału. Przed rewanżem zmieniono pary w porównaniu z pierwszym meczem. Na "jedynce" zagrali Jonathan Groth i Taku Takakiwa. Tylko początek był wyrównany. Przy stanie 6:4 Japończyk z Gwiazdy przegrał pięć kolejnych akcji. Zdołał doprowadzić do remisu po 10:10, ale przegrał dwie decydujące akcje. W kolejnych dwóch setach przewaga Duńczyka z Dekorglassu była już wyraźna.
W piątek Vladislav Ursu i Jakub Dyjas stworzyli kapitalne pięciosetowe widowisko. W niedzielę Mołdawianin ograł Polaka w trzech setach, ale spotkanie też było zacięte. W I secie przy stanie 5:5 Ursu popisywał się wygrywającymi odbiorami serwisu Dyjasa. Wygrał pięć akcji z rzędu. Potem przegrał trzy kolejne wymiany, ale na szczęście wygrał swoje podanie. W drugiej partii prowadził 6:3, ale zaczął popełniać błędy, ale znowu w końcówce był lepszy. W trzeciej odsłonie przegrywał 0:3, ale się nie poddał i najpierw doprowadził do remisu 6:6. Zdenerwowany Dyjas popełniał błąd za błędem, co Mołdawianin wykorzystywał i wygrał.
Druga zmiana w parze czyli postawienie, by rywalem Artura Greli był Japończyk Kaii Konishi prawie się sprawdziło. Polak z Gwiazdy wygrał dwie pierwsze partie, ale trzy kolejne przegrał. Po tym meczu stało się jasne, że bydgoszczanie nie awansują do finału i pozostanie brązowy medal, ponieważ meczów o trzecie miejsce się nie rozgrywa.
W drugiej parze półfinałowej Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki pokonał Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 3:1i 3:0.
Finał rozegrany zostanie 10 czerwca w Poznaniu.
