https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska wielka niewiadoma

ex
Od tygodnia polskie osady przygotowują się w japońskim Minakamo do startu w wioślarskich mistrzostwach świata, które w najbliższą niedzielę rozpoczną się w Gifu.

Od tygodnia polskie osady przygotowują się w japońskim Minakamo do startu w wioślarskich mistrzostwach świata, które w najbliższą niedzielę rozpoczną się w Gifu.

<!** Image 2 align=left alt="Image 4027" >- We wtorek po drugim treningu rozkręcamy łodzie i przenosimy się na miejsce mistrzostw - powiedział kierownik wyszkolenia w Polskim Związku Towarzystw Wioślarskich, Bogdan Gryczuk.

Barw Polski będzie bronić osiem osad. Wielką niewiadomą są bydgoszczanin Robert Sycz i Paweł Rańda, który w dwójce podwójnej wagi lekkiej zastąpił kontuzjowanego Tomasza Kucharskiego. Sycz z Kucharskim są dwukrotnymi mistrzami olimpijskimi.

- Nowy duet wygląda nieźle, ale wszystko zweryfikują rywale na torze - dodał Bogdan Gryczuk.

Zanim przed tygodniem do Japonii doleciały polskie osady na miejscu był już sprzęt, który w połowie lipca wypłynął statkiem z Rotterdamu do Nagoi.

- Gdy mistrzostwa świata rozgrywane są w kraju zamorskim jak to miało miejsce w ostatnich kilkunastu latach m.in. w przypadku Indianapolis czy St. Catharines, to wysłanie łodzi i pozostałego sprzętu jest poważnym przedsięwzięciem logistycznym - mówi kierownik wyszkolenia.

Wyjaśnił, że są trzy sposoby wyposażenia reprezentacji w sprzęt w miejscu mistrzostw. Pierwszy polega na wypożyczeniu od producenta na miejscu. Płaci się około 25 procent wartości łódki na okres dwóch tygodni. PZTW jednak bardzo rzadko z tego korzysta, gdyż jest to nieopłacalne.

- Drugim sposobem jest zamówienie transportu u firmy produkującej sprzęt - dodaje Bogdan Gryczuk. - Empacher czy Filippi chętnie podejmą się dostarczenia wyprodukowanych przez siebie łódek na drugi koniec świata. Oczywiście za odpowiednią opłatą. Cennik jest ustalony na każdą łódkę i najdrobniejszy jej element.

Według kierownika wyszkolenia w PZTW z tego sposobu opłaca się korzystać, gdy reprezentacja jest mała, składająca się z jednej lub dwóch osad.

W przypadku mistrzostw w Gifu skorzystano z trzeciego sposobu. Sprzęt - poza łódkami, rowery, ergometry, silniki do motorówek - wysłano kontenerem. Został załadowany na statek w Rotterdamie 11 lipca po finałowych regatach w Lucernie.

MŚ w Gifu rozegrane zostaną od 28 sierpnia do 4 września. 5 września odbędzie się kongres Międzynarodowej Federacji Wioślarskiej, który wybierze gospodarza mistrzostw świata w 2009 roku. Jednym z kandydatów jest Poznań.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski