O zakupie dawek szczepionki od Polski poinformował premier Australii Scott Morrison. Część dawek już dotarło do tego kraju.
- Rzeczywiście czeka nas ponad milion dawek nadziei - powiedział Stott Morrison. Premier poinformował, że samolot ze szczepionkami z Warszawy via Dubaj przyleciał do jego kraju. - Od kilku tygodni prowadziliśmy rozmowy z polskim rządem i zabezpieczyliśmy dodatkowy milion dawek Pfizera. Nowe dawki są uzupełnieniem 40 milionów dawek firmy Pfizer, które Australia już zakontraktowała na dostarczenie. Oczywiście, w czwartym kwartale tego roku będziemy ponownie znacznie przyspieszać - powiedział premier.
- Ten milion dawek da nadzieję ludziom w całym kraju, szczególnie w Nowej Południowej Walii, gdzie walczymy ze szczepem Delta w najważniejszej bitwie, jaką mieliśmy w tym kraju podczas pandemii COVID-19 - dodał premier Australii.
Morrison poinformował, że nowo zabezpieczone dawki z Polski będą skierowane do osób w wieku od 20 do 39 lat. Jak się okazuje, ta właśnie grupa jest w Australii najbardziej narażona na zakażenie Deltą.
Minister spraw zagranicznych Australii Marise Payne podziękowała polskim władzom za wysłanie dodatkowych dawek Pfizera do jej kraju. - Chcę przyłączyć się do premiera w podziękowaniu za dostarczeniu miliona szczepionek do Australii i osobiście podziękować ministrowi spraw zagranicznych Zbigniewowi Rauowi i oczywiście ambasadorowi Australii w Polsce, Lloydowi Broderickowi - powiedziała.
W Australii trwa lockdown. W niedzielę podano, że ministerstwo zdrowia Australii odnotowało 415 nowych przypadków koronawirusa. Cztery osoby zmarły na COVID-19.
