Polska - Chorwacja
Biało-Czerwoni w czwartek pokonali w Lublinie Szwajcarię 79:64 - głównie dzięki rewelacyjnej trzeciej kwarcie. W tym spotkaniu po 13 punktów zdobyli Michał Sokołowski oraz Aleksander Balcerowski. Również Chorwacja ma za sobą mecz w prekwalifikacjach - wygrała na wyjeździe z Austrią 100:75.
Drużyna prowadzona obecnie przez trenera Aleksandara Petrovicia nie występuje w tym okienku w składzie, który zobaczyliśmy w sierpniu w Warszawie. Brakuje teraz najlepszych zawodników z klubów NBA oraz Euroligi. W ostatnim meczu liderami tej drużyny byli Roko Badzim z Konyasporu, Dario Dreznjak z KK Zadar oraz Toni Perković z Entente Orleans.
Reprezentacja Polski ma już zapewniony udział w EuroBaskecie 2025 - nasz kraj będzie organizatorem jednej z grup. Spotkania prekwalifikacji to jednak idealna okazja do sprawdzenia się z innymi zespołami w meczach o punkty i przetestowania poszczególnych zawodników.
Chorwacka bessa
Chorwaci zajęli w mistrzostwach Europy 12. lokatę, przegrywając w 1/8 finału z Finlandią 86:94, choć byli uważani za faworytów. Petrovic, były szkoleniowiec Anwilu Włocławek (2001-2002), prowadził już kadrę narodową Chorwatów w 1995 roku i wówczas wywalczył z nią brązowy medal ME.
Ze składu z ME 2022 w reprezentacji Chorwacji jest obecnie tylko trzech koszykarzy: Toni Perkovic, Roko Prkacin (syn Nicoli, który grał przeciw Polsce w ME 1997) oraz Dominik Mavra. W czwartkowym, zwycięskim spotkaniu z Austrią w Grazu (100:75) najwięcej punktów zdobyli: Roko Badzim - 23, Dario Dreznjak - 18 oraz Perkovic - 17. W sierpniu, w pierwszym meczu prekwalifikacji, biało-czerwoni ulegli rywalom na warszawskim Torwarze 69:72.
Gdzie i kiedy oglądać?
Mecz Polska - Chorwacja rozpocznie się o godzinie 20:00 w Zagrzebiu. Transmisja w TVP Sport.
Mecze o punkty Polska - Chorwacja (bilans 3-2):
ME 1997 (Badalona) Polska - Chorwacja 77:76
ME 2019 (Celje) Polska - Chorwacja 70:74
El. MŚ 2019 (Sopot) Polska - Chorwacja 79:74
El. MŚ 2019 (Varażdin) Chorwacja - Polska 69:77
El. ME 2025 (Warszawa) Polska - Chorwacja 69:72
Źródło: PAP
