https://expressbydgoski.pl
reklama

Polscy motorowodniacy podbijają akweny. Już 11 medalami MŚ i ME w 2024 roku

Materiał informacyjny Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego
Kilka miesięcy intensywnych zmagań na wodnych torach w różnych zakątkach świata – efekt dla reprezentantów Polski od wielu lat bardzo podobny. W wyścigach szybkich łodzi jesteśmy światową potęgą. W kończącym się sezonie reprezentanci Polski wywalczyli już 11 medali imprez mistrzowskich, a to wcale nie oznacza, że ten dorobek jeszcze się nie powiększy.

Pierwszy weekend października definitywnie zamykał rywalizację biało-czerwonej motorowodnej ekipy na europejskich akwenach. I ten finisz wypadł niezwykle udanie. W niemieckim Halbendorfie Mistrzem Świata w prestiżowej Formule 500 został Marcin Zieliński. W ten sposób szczecinianin powtórzył sukces sprzed roku. I to nie było jego jedyne osiągnięcie w tym sezonie. Tydzień wcześniej Zieliński został Wicemistrzem Europy także w wyścigach F500.

Marcin Zieliński

Polaków, którzy kończą 2024 rok z medalem zarówno MŚ jak i ME, jest więcej. W „podwójnej koronie” dobrnął do końca sezonu chodzieżanin Cezary Strumnik. Wybitny specjalista od wyścigów w klasie OSY400 w czerwcu został Mistrzem Europy, a w lipcu Mistrzem Świata. Nieskromnie możemy powiedzieć, że klasa OSY to polska specjalność, bo w niej mamy również Wicemistrza Świata i Wicemistrza Europy. Dwukrotnie obok Strumnika na podium stawał żninianin Bartosz Rochowiak.

Od lewej Marcin Kociucki, Bartosz Rochowiak, Cezary Strumnik

Ostatnie miesiące były także udane dla najbardziej utytułowanego polskiego zawodnika w historii tej dyscypliny. Henryk Synoracki do swojej niezwykłej kolekcji dołożył medale numer 39 i 40. Pochodzący z wielkopolskiego Buku sportowiec na ceremoniach medalowych MŚ i ME Formuły 125 dwukrotnie odbierał srebrne krążki. Zawodnik Poznańskiego Klubu Morskiego LOK ma 76 lat i to wcale nie oznacza, że myśli o zakończeniu kariery. Swoją sportowa klasę potwierdza na wodnych torach, z gracją i wielką klasą ogrywając młodszych rywali.

Henryk Synoracki

Obecny sezon z życiowym osiągnieciem kończy Marcin Kociucki. 24-latek ze Śremu po raz pierwszy w karierze stanął na podium ME w klasie GT-30, a ten sukces oklaskiwała polska publiczność podczas czempionatu w Chodzieży. Kolejny polski medal to zasługa motorowodnego duetu, jaki stworzyli Michał Rogalski i Krzysztof Bartnicki. Polacy zdobyli brązowy medal MŚ Endurance. To zawody, podczas których zadaniem kierowców jest pokonanie jak największej liczby okrążeń wodnego toru w określonym regulaminem czasie. W tym konkretnym przypadku do MŚ zaliczane były wyniki z dwóch sześciogodzinnych wyścigów.

Nasz reprezentant ma też medal ME skuterów wodnych. Na trzecim stopniu podium w mistrzostwach Starego Kontynentu w klasie Runabout GP4 sezon zakończył 20-latek z Ełku Juliusz Roman.

Juliusz Roman

Na ostateczne podsumowanie medali polskich zawodników startujących w zawodach mistrzowskich szybkich łodzi w 2024 roku jeszcze poczekamy. Sezonu nie zakończyli: Bartłomiej Marszalek w MŚ wodnej Formuły 1 oraz Andrzej Wiśniewski w MŚ Skuterów Wodnych w klasie Runabout GP1.

Wszyscy wymienieni medaliści to zawodnicy startujący na akwenach całego świata z licencjami sportowymi Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski