Jeżeli nie zdarzy się cud i Jan Kulczyk nie zainwestuje w Polonię, naszych działaczy czeka ostra walka o kibica. Magnesem przyciągającym na trybuny może być zakontraktowanie najlepszej na świecie specjalistki od jazdy w lewo.
16-letnia Michaela Krupickova przygodę z wyścigami zaczynała od motocrossu. Dwa lata temu przesiadła się na motocykl żużlowy.
Młoda Czeszka z powodzeniem ściga się już z mężczyznami. Rok temu zadebiutowała w rodzimej lidze w barwach drużyny z Pilzna. Wzięła też udział w jednej z rund indywidualnych mistrzostw Włoch. Na torze w Lonigo dowiozła do mety 7 oczek i sklasyfikowana została na 9. pozycji (startowało 16 jeźdźców).
W tym sezonie wywalczyła w Teterow brązowy medal nieoficjalnych mistrzostw świata w klasie 250 ccm (słabsze silniki montowane są do ramy klasycznego motocykla, a zawodnicy ścigają się na dużym torze). W pokonanym polu zostawiła 11 przedstawicieli płci przeciwnej.
Blisko podium była też w mistrzostwach Czech do lat 19. Awansowała do wyścigu finałowego, w którym zajęła 4. miejsce.
<!** reklama>Krupickova ma za sobą dwa występy przed naszą publicznością. 10 sierpnia była rezerwową w polskiej rundzie Grand Prix na długim torze w Rzeszowie. Po upadku i kontuzji Brytyjczyka Davida Howe’a, Czeszka dostała szansę w XIX wyścigu. W 5-osobowym gronie zajęła ostatnią lokatę, ale i tak zebrała duże brawa od polskiej publiczności.
- Na treningu prezentowała się poprawnie. Trochę gorzej poszło jej w zawodach, ale należy pamiętać, że pojawiła się na torze w końcowej fazie turnieju, gdy nawierzchnia była już bardzo ciężka - mówi „Expressowi” Andrzej Polkowski z Polonii, który w Rzeszowie pełnił funkcję kierownika imprezy.
W minioną sobotę Michaela Krupickova po raz drugi pojawiła się nad Wisłą. W Lublinie, przy okazji meczu Polska - Mistrzowie Świata, rozegrano dwa wyścigi z udziałem pań. W obu pewnie triumfowała 16-latka, pozostawiając daleko z tyłu Dunkę Nannę Jorgensen i Szwedkę Chatrine Brantvik Friman (miała też jechać Klaudia Szmaj, ale kilka dni wcześniej doznała urazu nadgarstka).
- Oglądałem występ Michaeli w telewizji i jej jazdę oceniam pozytywnie - mówi naszej gazecie trener Jacek Woźniak. - Bardzo podobała mi się akcja z drugiego biegu, gdy po przegranym starcie wcisnęła się przy krawężniku. Widać, że ma dobrze opanowany motocykl, jest odważna, myśli na torze. <!** Image 2 align=none alt="Image 222662" sub="Michaela Krupickova [Fot. Michał Szmyd]">
Andrzej Polkowski, który jest w tej chwili najważniejszą osobą w Polonii i negocjuje z zawodnikami, przyznaje, że nie myślał o zakontraktowaniu 16-latki. Z kolei Jacek Woźniak zgadza się, że kobieta na motocyklu może być magnesem dla bydgoskich kibiców.
- Niewiele nas by to kosztowało, a marketingowo można sporo zyskać. Nie mówię o występach od razu w lidze, ale na przykład w młodzieżowych indywidualnych mistrzostwach Pomorza - kończy szkoleniowiec bydgoskich juniorów. <!** Image 3 align=none alt="Image 222663" >