Transferowa giełda powoli się kończy - większość drużyn ma już skompletowane składy na kolejny sezon. W tym gronie może być Abramczyk Polonia. Jeśli potwierdzą się nieoficjalne informacje - będzie mocnym kandydatem do wygrania ligi.
Prezes bydgoskiego klubu Jerzy Kanclerz kilka kart odsłonił kilka tygodni temu. Poinformował, że podpisał wstępne porozumienia z Kennethem Bjerre, Olegiem Michaiłowem i Danielem Jeleniewskim. Ważny kontrakt miał Wiktor Przyjemski.
Skład trzeba było uzupełnić, bo z Polonią pożegnali się Wadim Tarasenko i David Bellego. Z Kanclerzem nie dogadał się również Grzegorz Zengota.
Miejsce Polaka w bydgoskiej drużynie zająć ma Adrian Miedziński. Dla wychowanka toruńskiego klubu zabrakło miejsca w ekstraligowym Apatorze i najprawdopodobniej będzie jeździł właśnie w Polonii.
Transferowym hitem ma być zakontraktowanie Mateja Zagara. Jego nazwisko w kontekście Polonii przewijało się od tygodni, w ostatnich dniach rozmowy nabrały tempa i wszystko wskazuje na to, że strony doszły do porozumienia.
Jerzy Kanclerz o nazwiskach, które pojawią się w składzie bydgoskiej drużyny na razie jednak rozmawiać nie chce. - Kontrakty będzie można podpisywać od listopada, wtedy będziemy mogli mówić o konkretach. Kibice muszą jeszcze się uzbroić w cierpliwość, ale nie będą już długo czekać - zapewnił prezes klubu.
Niewykluczone, że z bydgoskim klubem wciąż związany będzie Andreas Lyager.
Co z formacją młodzieżową? Ciekawą opcją dla Polonii może być Franciszek Karczewski. Jak informowaliśmy, młody żużlowiec był zainteresowany startami w bydgoskim klubie. Nim zainteresowane były też jednak inne ośrodki.
Z takim składem Polonia śmiało będzie mogła myśleć o finale ligi i walce o awans.
