https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policyjny pościg w gminie Białe Błota pod Bydgoszczą. Przed policją uciekał kierowca, który złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Opracowanie:
Podczas policyjnego pościgu 34-letni kierowca wjechał w ogrodzenie
Podczas policyjnego pościgu 34-letni kierowca wjechał w ogrodzenie Materiały policji
Podczas pościgu policjanci z Białych Błot zatrzymali kierowcę, który miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna odpowie też za złamanie przepisów ruchu drogowego. Dostał mandat, punkty karne i grozi mu 5 lat więzienia.

Zobacz wideo. Otwarcie ulicy Kujawskiej dla tramwajów

Do policyjnego pościgu i zatrzymania kierowcy, który złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, doszło w czwartek 10 grudnia 2020.

Uwagę policjantów z Białych Błot pełniących służbę na terenie gminy zwrócił kierowca fiata stilo, który jechał drogą leśną w Trzcińcu. Kierowca na widok policyjnego radiowozu gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.

Kierowca wpadł, gdy stracił panowanie nad autem

Policjanci rozpoczęli pościg. Mimo dawanych przez nich sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania mężczyzna dalej uciekał ulicami tej miejscowości.

W jedną z ulic wjechał mimo obowiązującego tam zakazu wjazdu. Nie zważając na nic kontynuował ucieczkę, aż do momentu gdy na skrzyżowaniu ulicy Jemiołowej z Łabędzią stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji. Tam został zatrzymany przez policjantów.

Uciekał, bo miał zakaz prowadzenia pojazdów

Szybko wyszedł na jaw powód zachowania 34-letniego bydgoszczanina. Okazało się, że zatrzymany kierowca miał on dwa czynne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Nie może wsiadać za przysłowiowe „kółko” aż do października 2022 roku.

Mężczyzna został przewieziony do komisariatu, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące złamania zakazu sądowego dotyczącego prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej mimo dawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania. Za tego typu czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dodatkowo 34-latek musi zapłacić 500-złotowy mandat karny, którym został ukarany za niezastosowanie się do znaku zakazu wjazdu. Za to wykroczenie otrzymał również 5 punktów karnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Q
Qu

te punkty to najgorsza kara w zyciu, biorac pod uwage dwa!!! obowiazujace zakazy hahahahhaha co za zidiocialy narod!!!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski