Policjant wyciągnął z auta ranną kobietę. Chwilę później samochód spłonął

Do zdarzenia doszło dzisiaj tuż przed godziną 10.00 na mało uczęszczanej drodze w miejscowości Gądecz w gminie Dobrcz. Podkom. Marcin Heinrich z Wydziału Kryminalnego komisariatu w Koronowie, jadąc samochodem w czasie wolnym od służby, zauważył przed sobą auto, które uderzyło w drzewo.

Gdy się zatrzymał, zobaczył, że z pojazdu wydobywa się dym. Natychmiast podbiegł do niego, by sprawdzić czy ktoś potrzebuje pomocy. Okazało się, że w środku siedziała płacząca i wołająca o pomoc kobieta.

Policjant bez chwili wahania otworzył auto i udzielił jej pomocy. Poszkodowana przez cały czas uskarżała się na ostry ból brzucha. Funkcjonariusz zaprowadził ją do swojego samochodu i zadzwonił po służby ratunkowe. Wówczas kobieta poprosiła, by policjant wrócił do auta po jej torebkę. Gdy zbliżał się do rozbitego pojazdu, auto stanęło całe w płomieniach. Spłonęło doszczętnie. Przybyła na miejsce załoga pogotowia zabrała ranną kobietę do Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy.