Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek (21 kwietnia) około godz. 22.50. Ustalono wówczas, że samochód, który wjechał do drogerii prowadziła 45-latka. Kobieta tłumaczyła, że podczas cofania pod hamulcem i gazem zawinął się jej dywanik, który zablokował hamulec i nie udało jej się zatrzymać pojazdu. Kierująca została ukarana mandatem bowiem w zdarzeniu nikt na szczęście nie ucierpiał.
Tymczasem we wtorek w sprawie pojawiły się nowe okoliczności.
- 22 kwietnia do Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście zgłosiła się osoba, która dysponowała nagraniem z monitoringu obejmującego miejsce zdarzenia. Okazało się, że kobieta, która przyznała się do spowodowania kolizji zamieniła się miejscami z inną osobą. Najprawdopodobniej to właśnie ona siedziała za kierownicą w momencie, gdy doszło do kolizji. Trwa ustalanie jej personaliów i wszystkich okoliczności zdarzenia - informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
