https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policja: Rowerzyści z telefonem w ręku stwarzają zagrożenie

Piotr Bera
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne pixabay.com
Dolnośląscy policjanci tylko od 1 stycznia do 30 listopada zeszłego roku zatrzymali 4,7 tys. kierowców i rowerzystów korzystających w trakcie jazdy z telefonu komórkowego. - Rozmowa przez telefon podczas jazdy rowerem jest równie niebezpieczna, co podczas jazdy samochodem - mówi Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.

Ze statystyk policyjnych wynika, że w ciągu zeszłego roku wystawiono 4679 mandatów za rozmowę przez telefon podczas jazdy. Jednakże, te wykroczenia popełniali nie tylko kierowcy.

- W tej liczbie są wykroczenia popełnione przez kierujących wszystkimi rodzajami pojazdów, w tym rowerzystów. Trzymanie jedną ręką telefonu, a drugą kierownicy roweru, rozkojarzenie wynikające z prowadzonej rozmowy, prowadzi niejednokrotnie do niewłaściwej oceny sytuacji na drodze. To często powoduje zagrożenie dla rowerzysty lub też innych uczestników ruchu - przyznaje Paweł Petrykowski.

Przypomnijmy, że kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Przepis ten dotyczy także rowerzystów.

- Wbrew często błędnym opiniom, przepis ten nie dotyczy jedynie kierowców. Dotyczy również rowerzystów, motorowerzystów czy motocyklistów. Za jazdę z telefonem w ręku przepisy przewidują mandat karny w wysokości 200 zł i 5 punktów - dodaje Petrykowski. - Zajęci rozmową nie zwracamy uwagi na obowiązuje znaki drogowe, na innych uczestników ruchu, co w konsekwencji może doprowadzić do przykrych dla nas sytuacji np. do tego, że będziemy uczestniczyć w zdarzeniu drogowym albo przewrócimy się na rowerze i doznamy obrażeń ciała, czy też uszkodzimy sobie rower - dodaje Petrykowski.

Zagrożeń z tym związanych świadomi są sami rowerzyści. Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej podkreśla, że problem faktycznie istnieje, ale nie należy go wyolbrzymiać.

- Korzystając z telefonu na rowerze można się zagapić i łatwo wpaść pod auto. Znacznie gorzej trzyma się również kierownicę. Najlepiej po prostu zjechać np. na chodnik i zatrzymać się - przyznaje Cezary Grochowski.

- Jednakże więcej szkód może wyrządzić kierowca. Auto jedzie szybciej i waży znacznie więcej niż rower. Dlatego przekraczanie prędkości i zagapienie się przez kierowcę jest gigantycznym problemem. Niestety nasze społeczeństwo toleruje łamanie przepisów - dodaje Grochowski.

Grochowski rowerzystom poleca korzystanie ze słuchawek. To zdecydowanie najlepsze wyjście, gdy podróżujemy jednośladem i musimy porozmawiać przez telefon. Jednakże, sam nie poleca takiego rozwiązania.

- Po mieście powinniśmy jeździć bez słuchawek, bo może to przeszkadzać. Innym rozwiązaniem jest przyczepienie małych głośników do kierownicy lub bluzki, ale kwestią jest czy chcemy, żeby inni słyszeli naszą rozmowę - dodaje Grochowski. I dodaje: - Nie zajmujmy się jednak pierdołami. Rowerzyści nie zabijają innych. Prawdziwym problemem są zbyt szybko jadący kierowcy.

Policja apeluje do rowerzystów, żeby mając na względzie własne i innych bezpieczeństwo, trzymać kierownicę obiema rękami.

- Chcąc porozmawiać przez telefon, zatrzymajmy się w bezpiecznym miejscu i zejdźmy z roweru, a jeżeli jest to możliwe, to po prostu rozmowę kontynuujmy dopiero po dotarciu do celu - kończy Paweł Petrykowski.

Komentarze 81

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hiller
A co to jest Indiana? Jakaś marka, czy model rowerów? Teraz tych nowych firm się narobiło w Polsce. Dobrze dobrze, będzie z czego wybierać.
B
Bryan
Oczywiście, że tak. To chyba taka oczywistość. Do indiany mam zamontowany taki uchwyt na kierownicę, a drodze korzystam tylko z gps głównie w terenie za miastem.
w
willi
jakbyś matołku ejeźzil rowerem to być coś na ten temat wiedział a tak mogę ci odpowiedzieć ze bredzisz.
w
willi
Prędzej palancie na jezdnię wejdzie pieszy z telefonem lub zagapiony w pokemony.Z dziaby ci jedzie fałszem blachosmrodziarzu
w
wilii
Jeśli cie tak boli płacenie OC to po co meczysz sie w aucie.I nie pisz do innych kierofco ty kier-baranie.Twój móżdżek nie ogarnia dlaczego przepisy dla rowerzystów są inne niż dla ciebie.
To nie na twój łeb.
n
normalny keirowca
jak na razie to cmentarze pełne są zabitych przez auta.Rowerzysta ma rpawo dłubać w nosie lub trzymać telefon.
Kierowca ma zakazane trzymanie telefonu w reku.I dlaczego tłuku obrażasz ludzi gdy ci tłumaczą przepisy?
Prawdopodobnie tłuku dlatego ze nie lubisz rowerów
w
willi
Policja zmienia prawo bo che zarobić na mandatach?
Rowerzysta ma obowiązek trzymać jedną rękę na kierownicy tak mówi kodeks.
Zakaz rozmawiania podczas rozmowy został wprowadzony dla kierowców bo do kręcenia kierownicą potrzeba obu rąk oraz błąd kierowcy grozi ze auto kogoś zabije.
Pan rzecznik chyba pomylił uszy z oczyma jeśli mówi ze rozmawiając przez telefon nie widzi się znaków.zapewne predkosci rowerowe są takie ze znaki migają z prędkościa nie pozwalają ich dostrzec.

Każdy wie ze policjanci wozacy tyłki w nowoczesnych radiowozach kupionych za podatki najlepiej zarabiają łapiąc pieszych i rowerzystów a zapominając ze tysiące ludzi zabijają kierowcy.Kto policji w te kłamstwa uwierzy.Kiedyś bandyci zasadzali sie na drogach i łupili ludzi teraz to robi policja a bandyci maja sie dobrze.
W milicji pracowali mądrzejsi niż w Policji ale co am zrobić funkcjonariusz jak mu przełożony każe łupić.
Jak widzę te metody łapankowe pieszych to nieraz tak mnie mdli ze chciałbym zwymiotować na mundur policjanta.Grabież w majestacie prawa i jeszcze podatnicy płacą na to 8 mld zł
:(
wyjątkowy szczur
k
kierowca
bierzesz durniu pod uwagę fakt, że Ty nie zabijesz kierowcy ale kierowca, chcąc ominąć ciebie, wjedzie w kogoś innego?
bierzesz pod uwagę, tępy tłuku, czy nie?
G
Gre
Jestem kierowcą samochod, motocyklistą a do pracy najczęsciej jadę na rowerze. Śmieszy mnie ta nagonka bo ludzie po placu grunwaldzkim jeżdżą autami 100km/h a policja ma to głęboko. Jeżdżąc swoim szybkim japońskim motocyklem często (jak nie ma korków) jestem na wielu ulicach wyprzedany przez czubów w samochodach, którzy pomylili AOW z ulicami miasta. Ale to gadajacy przez telefon rowerzyści są zagrożeniem...
G
Gość
bo prawie zawsze sp......ą z miejsca zdarzenia , które spowodują!
Z
Zalicz PRD
a później możesz się odzywać "kierofco" roweru... .
p
pierdzielić
bzdury, wystarczy że palant na rowerku zagadany przez telefon wjedzie na jezdnie. Potem jeszcze spierdzieli z miejsca wymuszenia.
u
unibike
Podłe szczucie. Jadąc rowerem 25km/h i tak prawie nie da się rozmawiać. A wypadków z udziałem rozmawiających przez komórkę rowerzystów nie ma w ogóle w statystykach.
O uszkodzony rower nich się gliniarz nie martwi. Lepiej nich zajmie się ściganiem rowerowych złodziei, bo to jest poważny, społeczny problem.
s
sygnalizuje
albo nie-jak mu sie chce! Młoda dzidzia na welocypedzie ze słuchawkami na uszach czy wytrawny rowerman-jeden SYF. Wymagać OC i uprawnień do poruszania sie pod drogach publicznych!
Co to za durnota by do ruchu drogowego dopuścić ludki, które nie wiedzą jak się w nim poruszać ino wiedzą jakie maję prawa...!? Takie mamy młode-roszczeniowe społeczeństwo z generałem rowerowym na czele!((
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski