https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polacy chcą robić w niedzielę zakupy, dlatego nie można im tego zakazywać?

Hanna Walenczykowska
W grudniu 2010 roku pracownicy marketów domagali się zmniejszenia liczby godzin pracy w Wigilię.
W grudniu 2010 roku pracownicy marketów domagali się zmniejszenia liczby godzin pracy w Wigilię. Archiwum, Tymon Markowski
Kilkadziesiąt tysięcy Polaków podpisało już petycję „Tak dla otwartych niedziel”. W przyszłym tygodniu dokument zostanie wysłany do kancelarii premier Beaty Szydło. Nie wszyscy jednak chcą w niedzielę robić zakupy - tak twierdzi „Solidarność”.

Tylko w jeden, miniony, weekend 75 tysięcy Polaków podpisało się pod petycją „Tak dla otwartych niedziel”. Są to osoby, które nie chcą ustanowienia zakazu handlu w niedziele i jednocześnie popierają zmianę Kodeksu Pracy w kwestii dobrowolności pracy w niedziele.

Podpisy w Internecie

- Petycja jest odpowiedzią na projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, który wpłynął do Sejmu we wrześniu - informuje nas Danuta Cabaj, przedstawiciel organizatora akcji „Tak dla otwartych niedziel”.

Napisanie petycji zainicjowało stowarzyszenie Polska Rada Centrów Handlowych. W ostatni weekend zbierano podpisy w 50 centrach handlowych na terenie całego kraju.

- Osoby zainteresowane nadal mogą podpisać petycję jej treść opublikowaliśmy w Internecie - dodaje Danuta Cabaj. - W ten sposób swój podpis złożyło ponad tysiąc dwieście osób.

W najbliższym tygodniu petycja zostanie przesłana do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Pokazują gdzie chodzić

Liderzy związków zawodowych, zrzeszających także pracowników handlu, nie są jednomyślni.

- Praca w niedziele nie dotyczy tylko pracowników sklepów ale także służby zdrowia, kolei, i wielu innych grup zawodowych - uważa Harald Matuszewski, przewodniczący Rady Wojewódzkiej OPZZ w Bydgoszczy. - Naszym zdaniem nie powinno być żadnych ograniczeń. Natomiast, pracownicy za pracę w niedzielę powinni otrzymywać większe wynagrodzenie. Ustanawianie takiego zakazu jest działaniem przeciw ludziom. Takie jest zapotrzebowanie, Polacy chcą w niedzielę robić zakupy. Nie można im wskazywać gdzie mają chodzić i jak spędzać wolny czas.

Przeczytaj także: Na zakazie handlu w niedzielę zyskają... sklepy internetowe

Patrzą na ręce

Mniej radykalne stanowisko prezentuje przedstawiciel Forum Związków Zawodowych.
- Nie przeszkadzamy „Solidarności”, która zgłosiła ten projekt - zapewnia Andrzej Arndt, lider wojewódzkich struktur Forum Związków Zawodowych.- Niestety, dochodzą do nas bardzo niepokojące sygnały, bo pracodawcy coraz częściej mówią o zmniejszeniu zatrudnienia. Jeśli, „Solidarności” uda się wprowadzić ten zakaz bez szkody dla ludzi to pogratulujemy jej.

Chcą przywrócić wolne

NSZZ „Solidarność” - czyli pomysłodawcę projektu - reprezentuje Jan Dopierała, który jest m.in. przewodniczącym sekcji istniejącej w bydgoskim Realu i sekretarzem sekcji krajowej pracowników handlu.

- Do 1999 roku nie istniał handel w niedzielę - przypomina Jan Dopierała. - Wtedy, w soboty, sklepy były czynne do godziny 13-14. Nikt nie narzekał, że nie może zrobić zakupów. Z chwilą, kiedy pozwolono na handel w niedzielę zaczęto uczyć Polaków innej, obcej nam kultury.

Jan Dopierała przypomina także, że dopiero w 2007 roku wprowadzono zakaz pracy w święta (wyznaczono 12 takich dni) - obecnie wolnych od handlu jest 13 dni w roku.

- W handlu pracuje od miliona do miliona dwustu tysięcy ludzi - mówi Jan Dopierała. - Większość to kobiety. Wszyscy jednak, bez względu na płeć, chcemy odpocząć w niedzielę. Poza tym, markety ogłupiają, ludzie przez to kupują ponad miarę.
Jan Dopierała dodaje, że projekt ustawy przewiduje pewne ustępstwa – zakaz nie ma obowiązywać w niedziele wyprzedażowe lub te przypadające przed świętami. Dozwolony też będzie w mniejszych prywatnych placówkach, na stacjach benzynowych i giełdach. Projekt jest omawiany w sejmowych komisjach.

Internauci za i przeciw

O projekcie już pisaliśmy. Czytelnicy skomentowali go m.in. tak: - teraz, jak jest 500 plus, to trzeba kasę wydać,a oni w chamski sposób chcą to ograniczyć ! Człowiek cały tydzień się użera z dzieciakami, to chociaż w niedzielę miałby czas, aby wydać taką kasę - Zimny Lech.

- Dzieci pracujących też chcą mieć rodziców w niedziele w domu i się przytulić, bo w poniedziałek idą do szkoły lub przedszkola - Riki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cezar
i tak caly zywot na kolankach,a porcieta na nich przetarte ,mogl bys kupic w taka niedziele-achoj
K
Kooler
Twoja wolność nie ma prawa ograniczać wolności kogoś innego!!! A jeśli nie chodzisz do kościoła tylko do marketu, to według mojego rozumowania wolności nie powinieneś świętować żadnych Świąt Katolickich (Boże Narodzenie, Wielkanoc, Trzech Króli itp.), tylko w tych dniach pracować!!! A ja wtedy przyjadę do Twojej pracy i powiem Ci sorry, wolność i Twój wybór. Ot tak rozumiem ja moją wolność!
m
marek
łatwo się wypowiadać przeciwko wolnym niedzielom, jeżeli samemu się w niedziele nie pracuje i można wyskoczyć do marketu na godzinke. Inaczej by gadali jeżeli by mieli w sklepie spędzić każdą niedziele po 8 godzin. To jest męka , taka jak kiedyś wyzysk murzynów.
T
Teo
Solidarnościowcy chcąc zaistnieć zawsze coś mądrego wymyślą.
Panu Dopierale bardzo się podobają czasy komuny, wspominając je.
Proszę mi nie dyktować co , gdzie i kiedy mam robić !
n
nona
A czy Ty musisz pieniądze stracic w Kościele? Możesz poprostu iść do Kościoła na mszę św. lub po prostu wejść i pomodlić sie i nie dawać na ofiarę. Czy ktoś na sił wyciąga Ci z portfela pieniądze w Kościele?
P
Piotr
Obyś od tej wolności sraczki nie dostał. Sam zmień pracodawcę skoro niedzielę musisz poświęcać na zakupy zamiast wypoczynek.
k
ktoś
Pracownik ktory pracuje w niedzielę ma wolny dzień w tygodniu.Co mają mówić ludzie, których zmusza się do robienia szkoleń, durnych podyplomówek o miernym poziomie, drugiego kierunku studiów dla kolejnego papierka,.Ci ludzie mają wszystkie soboty i niedziele zajęte, a w tygodniu pracują.jakoś o tych się nie mówi.Nikt nie mówi, ze dzieci widują raz na 2 tygodnie. Jak znieśc handel to także zakazać prowadzenia szkoleń, studiów itp w niedzielę.......i zmuszania do nich pracowników, bo prywatnym szkółkom brak studentów i kasy....
P
Pozdrawiam
odezwał się nowobogacki robak, który widzi tylko swoją mamone a nie drugiego człowieka...
n
nor
Nik nie zmusza pracować w handlu .Jesli nie pasuje można zmienić pracodawcę .Natomast każdy ma prawo wybierać czy iść do kościoła czy do marketu.Ja wolę wydać pieniądze w markecie bo coś kupię a nie w kościele bo tam pieniądze stracę.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski