Pola Negri, gwiazda filmowa rodem z Lipna, zajęła siódme miejsce w plebiscycie na Polkę wszech czasów.
<!** Image 2 align=none alt="Image 168300" sub="Pola Negri na archiwalnym zdjęciu ze zbiorów dra Krzysztofa Trojanowskiego / Fot. Archiwum">Plebiscyt został zorganizowany przez miesięcznik „Mówią wieki” i Muzeum Historii Polski. Zwyciężyła Maria Skłodowska-Curie, na którą oddano ponad 3600 głosów. Na Polę głosowały 523 osoby, co dało jej siódme miejsce. Jest to lokata wyższa niż Heleny Modrzejewskiej (12. miejsce) i Hanki Ordonówny (14. pozycja). Uroczystość ogłoszenia wyników odbyła się w siedzibie Domu Polonii w Warszawie.
Celem plebiscytu było podkreślenie roli kobiet w dziejach Polski i zwrócenie uwagi na ich działalność, wykraczającą poza stereotypy.
Podbiła Hollywood
Pola Negri jest w zasadzie jedyną polską aktorką, której udało się odnieść tak wielki, światowy sukces. Jej ojciec był półkrwi Cyganem i przywędrował na ziemie polskie ze Słowacji. Nazwisko Chałupiec jest już spolszczoną wersją jego nazwiska, aczkolwiek w metryce figuruje Chałupec. Jednak żyjący krewny Poli Negri, wnuk rodzonego brata jej ojca, Pawła, nosi nazwisko Igor Chalupec. Powrócono zatem do pierwotnego brzmienia.
Wielka kariera Poli rozpoczęła się w Warszawie, gdzie 25 grudnia 1914 r. w kinie „Urania” odbyła się premiera jej pierwszego filmu „Niewolnica zmysłów”. Ogromny talent w połączeniu z niebywałą wprost pracowitością przynosiły sukces za sukcesem. Najpierw „podbiła” Berlin, by w wieku zaledwie 25 lat stać się królową Hollywood. U szczytu sławy zarabiała milion dolarów rocznie, a kochał się w niej sam „boski” Rudolf Valentino. Znała biegle sześć języków, grała na fortepianie i skrzypcach, a w wolnych chwilach lubiła rzeźbić. Miała słabość do eleganckich strojów i biżuterii, wylansowała modę na długie skórzane buty na obcasach i malowanie paznokci u nóg.
Pola będzie promować Polskę
W czasie polskiej prezydencji w Unii nasz kraj ma promować niemy film z Polą Negri „Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów”. Został nakręcony w Berlinie w 1918 r., reżyserem był Węgier – Eugen Illes, a jedyną na świecie kopię sprzedał Polakom czeski kolekcjoner.
Film jest rekonstruowany przez Filmotekę Narodową według najnowszych technologii cyfrowych. Muzykę skomponował Jerzy Maksymiuk, a jej wykonawcą będzie orkiestra Filharmonii Wrocławskiej „Leopoldinum”.<!** reklama>
- To wyjątkowe wydarzenie artystyczne łączy w sobie wiele wartości, pokazując nie tylko aktorski kunszt naszej gwiazdy, ale także kawałek historii rozwoju kinematografii – stwierdza Dorota Łańcucka, prezes Lipnowskiego Towarzystwa Kulturalnego im. Poli Negri w Lipnie. - I Pola Negri na ten rozwój miała niemały wpływ. Bardzo chętnie oglądamy stare, nieme filmy, które czasami śmieszą i wydają się banalne, ale przypominają nam o rozwoju ludzkości, o czasoprzestrzeni i zmianach w niej zachodzących.
