Zobacz wideo: Czy po zakażeniu covid-19 zyskujemy odporność?
W ostatni dzień starego roku na termometrach zobaczymy maksymalnie 1 do 2 stopni Celsjusza, zaś pierwszego dnia nowego roku temperatura spadnie do około zera lub jednej kreski powyżej tej wartości. Napływa do nas powietrze z południowego zachodu Europy.
To też może Cię zainteresować
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców Kujawsko-Pomorskiego i Pomorskiego przed silną mgłą, która pojawi się nocą i potrwa do czwartkowego rana.
W kolejnych dwóch lub trzech dniach pojawiać się będą opady przelotnego deszczu, który sprawi, że w nocy i nad ranem drogi mogą się pokryć cienką warstwą lodu
– przestrzega bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
W okolicach święta Trzech Króli (6 stycznia) napłyną masy bardziej wilgotnego powietrza i prawie w całym kraju pojawi się biała zima. W prognozie dla naszego regionu wielkość opadów jest nieporównywalnie mniejsza niż na południu kraju, zwłaszcza w górach, ale dla tych, którzy na nie czekają, najważniejsze jest to, że będą.
Bogdan Bąk zastanawia się jak w takich okolicznościach - kiedy za oknem będzie leżał śniegi i nie będzie nauki, a zostaną obostrzenia sanitarne spowodowane pandemią - zatrzymać w domach dzieci? To będzie trudne.
Jeszcze bardziej intensywnych opadów można spodziewać się po 10 stycznia, kiedy nad Bałtykiem ma zalegać układ niżowy. Wilgotne powietrze napływające z północnego zachodu przy około zerowej temperaturze i chwilami niższej może jeszcze dodać śnieżnego puchu. I niech tak się stanie, bo to przecież okres ferii.
Na razie śnieg jest w górach. Jak podaje IMiGW - w sylwestrową noc w Bieszczadach może spaść nawet 15 cm białego puchu. Niewielkie opady deszczu ze śniegiem i śniegu możliwe są tej samej nocy także w północno-zachodniej części kraju. W Nowy Rok śnieg spadnie na północy i wschodzie.
