- Jakie będzie tegoroczne lato? W internecie krąży wiele scenariuszy pogodowych, ale jak będzie faktycznie, to dopiero się okaże – proponuje nie spekulować bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
Są takie elementy pogody, które zawsze o tej porze roku się pojawią, jak burze, okresy upałów i następujące po nich gwałtowne ochłodzenie. Z góry można też przewidywać skutki tych zjawisk, czyli podtopienia, lokalne powodzie, zniszczenia spowodowane przez huraganowy wiatr i grad.
- Na razie początek lata nie zapowiada takich zjawisk. Trochę przelotnego deszczu można jeszcze spodziewać się w piątek i w sobotę. Piątek będzie najcieplejszym dniem w najbliższych dwóch tygodniach – temperatura sięgnie 26-27 stopni. Od soboty do środy temperatura ustabilizuje się na poziomie od 22 do 24 stopni – kontynuuje Bogdan Bąk.
Nadejdzie ciepły wyż, będą burze
W połowie przyszłego tygodnia (od 26 czerwca) znów zacznie się wędrówka temperatury w górę z kulminacją do 28 stopni ok. piątku 28 czerwca. Nad Polskę nadciągnie wilgotny niż, a wraz z nim cieplejsze powietrze z południa Europy.
To też może Cię zainteresować
Przez 3-4 dni można oczekiwać kolejnego zagrożenia burzami, którym mogą towarzyszyć intensywne opady. Najbardziej zagrożone będą dolina Wisły i cała wschodnia część regionu. Tutaj zjawiska mogą być najbardziej gwałtowne. Grad i silne porywy wiatru są również możliwe. W tych regionach suma opadów może lokalnie przekroczyć 50 mm.
Po okresie burz (od ok. 30 czerwca) pogoda ustabilizuje się na kolejne 4-5 dni. Znów powróci temperatura na poziomie 21-23 stopni.
W pierwszych dniach lipca znów może grzmieć, głównie na Kujawach i na pograniczu z Wielkopolską.
Tak było rok temu
jak przypomina bydgoski synoptyk - lipiec i sierpień ubiegłego roku były niewiele cieplejsze od przeciętnych, za to we wrześniu średnia temperatura była wyższa o prawie 4,5 stopnie Celsjusza.
Pod względem opadów poprzedni sezon letni okazał się bardziej suchy od przeciętnego, a skrajnie suchy był wrzesień.
