W Klubie „Kopernik” Edmund Kozłowski opowiadał, jak dawniej wyglądały zaloty, w „Rondzie” osoby zakochane oraz te ze złamanym sercem bawiły się przy muzyce z lat 60. i 70.
<!** Image 2 align=right alt="Image 145059" sub="Swietłana Owczarska, Elżbieta Nowosielska i Edmund Kozłowski wprowadzili klubowych gości w romantyczny nastrój Fot. Renata Napierkowska">Wspólną imprezę pn. „Heartbreak Hotel” czyli Hotel Złamanych Serc zorganizowały na Rąbinie kluby „Rondo” i „Przydomek”. Można było usłyszeć nie tylko znaną piosenkę Elvisa Presleya pod tym tytułem, ale wiele innych utworów z lat 60. i 70. Impreza w „Rondzie” skierowana była nie tylko do osób zakochanych, ale również tych, które poszukują miłości lub właśnie leczą swoje złamane serca.
O zakochanych nie zapomniał również klub „Kopernik”, gdzie regionalista Edmund Kozłowski opowiadał o dawnych zwyczajach miłosnych i zalotach, a wiersze miłosne klasyków polskich przypomniała Swietłana Owczarska. Swój dorobek poetycki zaprezentowała także poetka Elżbieta Nowosielska. - Sala kominkowa była wypełniona po brzegi.
<!** reklama>W romantyczny nastrój wprowadziła gości grupa Aristos, która przypominała piosenki o miłości oraz zespół Srebrny Głos - mówi Grzegorz Kaczmarek, kierownik „Kopernika”.(Ren)