Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod dużym ciśnieniem

CZESŁAW WACHNIK 0 68 324 88 29 [email protected]
Ostatni dzwonek! Jeśli teraz porządnie nie wyczyścisz samochodu, sól zniszczy nadwozie, lakier oraz gumy.

Zimą sól i piasek wcisnęły się w niemal każdą szparę. Wprawdzie większość pojazdów ma już blachy obustronnie cynkowane, ale wystarczy lekkie zadrapanie czy wgniecenie, aby zaczęła się korozja. Dlatego wiosną najważniejsze jest gruntowne mycie powierzchni lakierowanych oraz podwozia.
Wiele osób myje auta samemu, ale warto ten pierwszy raz po zimie zlecić specjalistom. Ale gdzie to zrobić - w myjni automatycznej czy ręcznej?

Pod dużym ciśnieniem

Dużo zalet ma myjnia bezdotykowa. Tam nie używane są szczotki, ani ręczne, ani wirowe. Woda wypuszczana pod dużym ciśnieniem z szprycy wypłukuje brud z zakamarków nadwozia i wnęk kół. Tam właśnie ukryła się sól, która zacznie niszczyć blachy, gumy osłaniające przeguby.
Dopilnuj, aby po wstępnym umyciu szprycą auto pokryte zostało aktywną pianą, którą po kilku minutach trzeba spłukać. Potem koniecznie woskowanie nadwozia.
Jeśli jednak wybierzesz myjnię automatyczną, to jedź do takiej, gdzie wcześniej będzie możliwość spłukania nadwozia za pomocą myjki ciśnieniowej. W ten sposób zmyjesz piasek i błoto, a szczotki wirowe nie porysują lakieru. Wybieraj program z woskowaniem.

Czy myć silnik?

W starszych modelach możesz umyć go ciepłą wodą z dodatkiem mydła lub płynu do naczyń. W nowszych lepiej tego nie rób. Możesz bowiem uszkodzić układy elektroniczne. Ogranicz się do wyczyszczenia lub wymycia gąbką komory silnika. Usuń wszelkie naloty i zanieczyszczenia w instalacji elektrycznej i zapłonowej. Ważne są tu zaciski i wtyczki. Przemyj je denaturatem, a następnie pokryj preparatami, np. WD 40.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska