Ktoś, kto w imieniu władz miasta przygotowywał materiały dla dziennikarzy, dotyczące drugiego etapu budowy Trasy Uniwersyteckiej, zrobił to z epickich oddechem. Bogato ilustrowana prezentacja komputerowa zaczyna się od niemieckich planów z lat czterdziestych. Nie wiem, czy jest to dziś najlepsza rekomendacja dla tej inwestycji, ale mniejsza o to: niemiecki to pomysł czy polski, na pewno pożyteczny. A Trasa Uniwersytecka jeszcze bardziej przyda się bydgoszczanom, gdy w porannym i popołudniowym szczycie nie będą utykali w korkach na skrzyżowaniu trasy z ul. Wojska Polskiego. Jadący zaś w stronę Konina, nie będą tracić czasu przy wjeździe z Kujawskiej na rondo Inowrocławskie.