
Pierwszego września 1939 roku tuż przed godz. 5 rano Niemcy zaatakowały Polskę. Mieszkańcy Kujaw i Pomorza dowiedzieli się o tym z radia. Jeszcze przed południem na ulicach pojawili się kolporterzy specjalnych wydań miejscowych gazet. Na afiszach ogłoszeniowych rozlepiano pośpiesznie odezwę prezydenta Rzeczpospolitej, a później zarządzenia o rygorach wprowadzonego właśnie stanu wojennego.
Kto mógł wiedzieć, że ten mglisty poranek przyniesie piekło wojny

Pierwszego września 1939 roku tuż przed godz. 5 rano Niemcy zaatakowały Polskę. Mieszkańcy Kujaw i Pomorza dowiedzieli się o tym z radia. Jeszcze przed południem na ulicach pojawili się kolporterzy specjalnych wydań miejscowych gazet. Na afiszach ogłoszeniowych rozlepiano pośpiesznie odezwę prezydenta Rzeczpospolitej, a później zarządzenia o rygorach wprowadzonego właśnie stanu wojennego.
Kto mógł wiedzieć, że ten mglisty poranek przyniesie piekło wojny

Pierwszego września 1939 roku tuż przed godz. 5 rano Niemcy zaatakowały Polskę. Mieszkańcy Kujaw i Pomorza dowiedzieli się o tym z radia. Jeszcze przed południem na ulicach pojawili się kolporterzy specjalnych wydań miejscowych gazet. Na afiszach ogłoszeniowych rozlepiano pośpiesznie odezwę prezydenta Rzeczpospolitej, a później zarządzenia o rygorach wprowadzonego właśnie stanu wojennego.
Kto mógł wiedzieć, że ten mglisty poranek przyniesie piekło wojny

Pierwszego września 1939 roku tuż przed godz. 5 rano Niemcy zaatakowały Polskę. Mieszkańcy Kujaw i Pomorza dowiedzieli się o tym z radia. Jeszcze przed południem na ulicach pojawili się kolporterzy specjalnych wydań miejscowych gazet. Na afiszach ogłoszeniowych rozlepiano pośpiesznie odezwę prezydenta Rzeczpospolitej, a później zarządzenia o rygorach wprowadzonego właśnie stanu wojennego.
Kto mógł wiedzieć, że ten mglisty poranek przyniesie piekło wojny