Wczoraj kucharze z naszego regionu prezentowali i podglądali najnowsze trendy gastronomiczne. Nie zabrakło kuchni molekularnej, steków i naszpikowanego afrodyzjakami walentynkowego menu...
<!** Image 2 align=right alt="Image 144750" sub="Ostrygi bogate w selen, cynk, witaminę E i nienasycone kwasy tłuszczowe to jeden z najznakomitszych kulinarnych afrodyzjaków Fot. Miłosz Sałaciński">Afrodyta posilała się nimi przed każdą upojną nocą, Casannova podobno zjadał ich po pięćdziesiąt sztuk naraz. Mowa o ostrygach bogatych w cynk, selen, witaminę E oraz nienasycone kwasy tłuszczowe, które wpływają pozytywnie na płodność i sprawność seksualną. Dariusz Gwiazda, szef kuchni hotelu „City” przedstawił je wczoraj w walentynkowej odsłonie. - Na zimno, podane na tafli kruchego lodu z cytryną i szampanem - mówi. Oprócz tego, przygotował równie miłosne krewetki, smażone w sosie z limonki z lubczykiem oraz smażoną rybę z.... czekoladą i papryką chili. - Małe owoce morza, dzięki wysokiej zwartości cynku, podnoszą u mężczyzny poziom testosteronu. Lubczyk jest z kolei najstarszym polskim afrodyzjakiem - mówi.
Według Dariusza Gwiazdy, sekret udanej uczty dla zakochanych leży w odpowiednich przyprawach. Numerem jednej każdej potrawy powinien być imbir. Wykorzystywany już w starożytnych Chinach podobno skutecznie podnosi temperaturę uczuć kochanków. Równie istotne okazało się być chili, które - jak udowodnił kucharz - w połączeniu z czekoladą może nawet z ryby uczynić danie walentynkowe. Do grupy ziół afrodyzjaków zaliczają się również: lubczyk, tymianek, rozmaryn i anyż. - A na deser, na przykład, gorące maliny z lodami waniliowymi. Poza tym, że wyglądają tak apetycznie, że można się w nich zakochać, sama nazwa powoduje przyjemne odczucia - zapewnia. (Deser ochrzczono w hotelu „City” mianem „Rajski Ogród”).
<!** reklama>Wczorajszy pokaz nie ograniczył się jednak tylko do miłosno-kulinarnych igraszek na talerzu. - Wyobraźmy sobie, że klient dostaje bezę przygotowaną w azocie. Wkłada ją do ust, pęka skorupka i momentalnie z jego nosa wypływają dwie strużki białego dymu. Albo inaczej. Jest romantyczna kolacja. Na stole leżą dania i nagle kelener polewa je woskiem ze świecy. Zdziwienie, niesmak i w końcu podziw, kiedy okazuje się, że wosk jest jadalny. Taki teatr na talerzu - mówi Grzegorz Parczewski, który prezentował podstawy kuchni molekularnej. Zebrani mogli też przekonać się, jak wygląda... modny talerz oraz obejrzeć, jak grilluje się steki amerykańskie. Te wielkie, ważące nawet około połowy kilograma mięsne przysmaki wypierają powoli poczciwą golonkę i schabowego.
Pokaz zorganizowany został przez Stowarzyszenie Kucharzy Kujawsko-Pomorskich. I choć tajników swoich przepisów nie zdradzili, każdy już wie, że jeśli się całować - to tylko przy ostrygach.
Czy wiesz, że...
- ... afrodyzjaki to substancje o działaniu pobudzającym seksualnie. Zawarte są w niektórych roślinach, przyprawach lub potrawach.