W żnińskim Powiatowym Urzędzie Pracy jest tylko jedna oferta dla osoby po studiach. Pewna instytucja poszukuje instruktora muzykoterapii z wykształceniem pedagogicznym.
<!** Image 2 align=right alt="Image 47247" sub="Praktykantki Ewelina Słupecka i Joanna Kałamejka poznają zasady pracy administracji żnińskiego PUP">- To jedyna oferta, w której pracodawca wymaga od pracownika wyższego wykształcenia - mówi Paweł Najdul, pośrednik pracy żnińskiego PUP.
W urzędzie pracy zarejestrowanych jest 167 osób z wyższym wykształceniem, w tym aż 118 kobiet. Wśród bezrobotnych przeważają osoby, które ukończyły takie kierunki jak marketing, zarządzanie, reklama, rolnictwo, pedagogika i administracja.
- Dziś sytuacja wygląda tak, że osobom po studiach bardzo trudno znaleźć pracę - mówi Paweł Najdul.
Leszek Duch, zastępca dyrektora PUP w Żninie, twierdzi, że młodzi ludzie powinni poważnie się zastanowić, zanim zadecydują o wyborze kierunku studiów.
<!** reklama left>- Jeśli wszyscy będą chcieli studiować marketing i zarządzanie, to bezrobotnych będzie przybywać - mówi Leszek Duch.
Przeświadczony jest także, że przyszłość otwiera się przed tymi, którzy wybierają chemię, budownictwo, medycynę, farmację, biotechnologię oraz informatykę.
- Skończyłam matematykę i studia podyplomowe, a pracy dostać nie mogę - żali się Małgorzata, mieszkanka Żnina. - Szukałam jakiejkolwiek pracy w różnych firmach, szkołach i w PUP. Najczęściej słyszałam, że mam za wysokie wykształcenie.
- Dla matematyków już dawno nie mieliśmy oferty pracy - mówi Paweł Najdul.
Jedyne co dla bezrobotnego absolwenta wyższej uczelni może zrobić PUP, to skierować go na staż oraz do prac interwencyjnych. Jeżeli w tym czasie nie zostanie zatrudniony, może skorzystać z kursów przekwalifikujących.
- Realizujemy różne projekty - informuje Dominika Szary, referent do spraw Instrumentów Rynku Pracy PUP w Żninie. - Jeśli ktoś ukończył pedagogikę, może przekwalifikować się na administrację w ramach projektu „Fundusz Pracy”. Niestety, nie wszystkie projekty, które realizujemy, pozwalają nam na przekwalifikowanie absolwentów wyższych uczelni. Tak jest w przypadku programu „1-3”. Najczęściej z naszej pomocy korzystają absolwenci szkół średnich, zawodowych oraz ci, którzy ukończyli jedynie szkołę podstawową.
Leszek Duch mówi, że najlepszą formą przekwalifikowania dla absolwentów wyższych uczelni są studia podyplomowe.