https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po meczu z Pogonią Siedlce (1:0) trener Zawiszy dziękuje piłkarzom i kibicom

Marek Fabiszewski
Jedno z wielu zagrożeń w polu karnym Pogoni Siedlce, które stwarzali w sobotni wieczór piłkarze Zawiszy.   Fot. Dariusz Bloch
Jedno z wielu zagrożeń w polu karnym Pogoni Siedlce, które stwarzali w sobotni wieczór piłkarze Zawiszy. Fot. Dariusz Bloch
Na inauguracje rundy wiosennej Zawisza na własnym boisku pokonał Pogoń Siedlce 1:0. Gola w 61 minucie strzelił Jakub Smektała, który na boisku pojawił się zaledwie dwie minuty wcześniej. Kapitalną kontrę wyprowadził Karol Danielak, a asystę zaliczył Sebastian Kamiński.

W 76 minucie powinno być 2:0. Mica szybko uruchomił Smektałę, który znalazł się sam na sam z bramkarzem. Pomocnik Zawiszy chyba jednak się pospieszył ze strzałem z 15 metrów. Bramkarz Rafał Misztal odbił piłkę do boku.

- Nie wiem skąd ta nerwowość u moich chłopców na początku spotkania. Taktyka defensywna gości spowodowała, że brakowało mi trochę kreatywności, podjęcia pojedynku jeden na jeden. Fajną zmianę dał Mica, jeszcze lepszą Smektała. Jest takie powiedzenie "pokaż mi swoją ławkę, a powiem Ci jaki masz zespół" i dzisiaj szacunek dla całego zespołu, mamy wyrównaną kadrę - mówił po meczu Zbigniew Smółka, trener Zawiszy.

- Wiedzieliśmy, że Zawisza postawi trudne warunki. Szkoda, że sędzia doliczył tylko 4 minuty, nie wiem czy ktoś się spieszył na pociąg, trochę żalu mamy o to. Widowisko mogło się zakończyć trochę inaczej. Z przebiegu meczu, uważam, że na ten punkt zasłużyliśmy - powiedział Marcin Sasal, trener zespołu z Siedlec.

- Cieszymy się z trzech punktów, cały zespół zasłużył na pochwałę. Spodziewaliśmy się, że nie będzie to łatwe spotkanie, ale trzy punkty zostają w Bydgoszczy i to jest najważniejsze. Za tydzień mamy kolejny mecz i kolejne punkty, o które będziemy walczyć - komentował zwycięstwo Zawiszy Łukasz Sapela.

Bramkarz bydgoskiego zespołu w 89 minucie wybronił z bliska strzał Rafała Augustyniaka. A wcześniej popisał się akcją niczym Manuel Neuer. Podbiegł do piłki do bocznej linii, ograł rywala i wybił futbolówkę przed siebie, za co zebrał oklaski i gromkie "brawo!".

- Nie czuję się bohaterem. Na zwycięstwo zapracował cały zespół - podkreślił Sapela.

W sobotni wieczór na trybunach stadionu przy Gdańskiej zasiadło 2238 kibiców.

- Gdy przychodziłem do Zawiszy wielu mi mówiło różne rzeczy o kibicach i frekwencji. Ale dzisiaj mieliśmy 12. zawodnika, bo naprawdę doping był wspaniały. Myślę, że kibice Zawiszy się odradzają. Ludzi na meczu było dużo i mam nadzieję, że będzie więcej, jeszcze raz dziękuję kibicom - powiedział Zbigniew Smółka.

W 20. kolejce Zawisza nie dorobił strat, bowiem wygrali wszyscy rywale z czuba tabeli: Zagłębie Sosnowiec 2:0 w Suwałkach z Wigrami, Wisła Płock 3:0 z MKS Kluczbork i Arka Gdynia 2:0 w Katowicach z GKS.

W 21. kolejce bydgoszczanie zmierzy się na wyjeździe z Miedzią Legnica. Mecz 13 marca (niedziela, 12.45). Z kolei kolejny mecz w Bydgoszczy zawiszanie rozegrają 20 marca (niedziela, 12.45) z GKS Bełchatów. Obydwa spotkania będą transmitowane w Polsacie Sport.

Więcej o meczu Zawiszy i 20. kolejce I ligi w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Expressu Bydgoskiego".

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zawisza fan
jedyna nasza duma w Bydg....szacun
k
kibic 77
haha , skad wy te 2 tys wzieliscie ??? nie wiem czy 500 osob bylo a tu pisza ze 2 tys hahahahah
M
Marass
WKS WKS WKS ZAWISZA BYDGOSZCZ
R
Ricardo
Mecz dobry,gratulacje za zwycięstwo,obrona zdecydowanie lepsza,jeszcze widoczny brak gry bez piłki i skuteczność,ale to początek trzeba dać szansę lepszego zgrania.Tak trzymać.
y
yacaR
Brawo ZAWISZA !!! Gratulacje...Oby więcej chętnych na trybunach było...
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski