Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po kontroli NIK bydgoscy drogowcy przyznają, że… czasami oznakowują ulice wbrew prawu

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Układ znaków na ulicy Stawowej pozostawia - zdaniem kierowców - wiele do życzenia
Układ znaków na ulicy Stawowej pozostawia - zdaniem kierowców - wiele do życzenia Tomasz Czachorowski
Najwyższa Izba Kontroli krytykuje oznakowanie dróg w regionie. Pilnujący ustawiania znaków nie mają projektów organizacji ruchu i nie wiedzą, kto za co odpowiada.

Najnowszy raport NIK, dotyczący prawidłowości oznakowania ulic, powstał z meldunków złożonych kontrolerom przez służby wojewodów. To o tyle w naszym przypadku śmieszne, że Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy wybrał do sprawdzenia tylko powiat inowrocławski. Oficjalnie nikt nie wie, dlaczego. W Inowrocławiu wykryto, że odpowiedni dokument - projekt organizacji ruchu - obowiązywał tylko na jednej ulicy, a na oznakowanie dwóch innych papierów nie było.
[break]

Bydgoszczy nie kontrolowano. Tymczasem nasi drogowcy przyznają, że czasami postępują wbrew prawu o ruchu drogowym. Stąd, między innymi, nadmiar znaków. - Prawo nas obowiązuje, ale ustawiamy znaki dodatkowo, żeby doinformować kierowców - mówi Krzysztof Kosiedowski z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - W kraju mamy ruch prawostronny, więc oznakowanie powinno być tylko po tej stronie ulic. Stawiamy je także po drugiej, tak jest np. na Jana Pawła II ze znakami ograniczenia prędkości.

- W wielu miejscach nadmiar znaków utrudniał ich postrzeganie, w innych brakowało wymaganych znaków organizacji ruchu, a 70 procent robót drogowych było niewłaściwie oznakowanych - tak Paweł Biedziak, rzecznik Najwyższej Izby Kontroli, wbija gwóźdź do trumny drogowcom.

NIK oceniła, że błędy w zarządzaniu ruchem dotyczą całego kraju. W raporcie czytamy o przyczynach - to słabe przygotowanie pracowników, brak szkoleń. Plany organizacji ruchu nie były podpisane przez autorów, więc nie wiadomo, kto za nie odpowiadał. Plany nie miały też wszystkich wymaganych opinii, np. policji.

Inną rzeczą jest konsekwencja w karaniu kierowców. Niedawno w bydgoskim Parku Przemysłowym ustawiono znaki ograniczające tonaż TIR-ów - nie mogą wjeżdżać ul. Glinki do miasta. Znaki stoją, ale w ostatnią sobotę widzieliśmy, że kierowcy ciężarówek niewiele się nimi przejmują.
- Raz w miesiącu uczestniczymy w spotkaniach z policją i strażą miejską w ramach zespołu koordynacyjnego ds. inżynierii ruchu - zastrzega Krzysztof Kosiedowski. - Po uzgodnieniach, Zarząd Dróg Mejskich i Komunikacji Publicznej przygotowuje projekty realizowane w terenie.
Z tą realizacją bywa, niestety, źle, o czym wiedzą prawie wszyscy bydgoscy kierowcy. W 2012 roku policjanci interweniowali u drogowców prawie 300 razy. Niewiele uwag uwzględniono. W minionym roku takich policyjnych interwencji w sprawie oznakowania było 189. Z danych wynika, że uwzględniono 180.
- Nasze zgłoszenia dotyczą, np. zniszczonych znaków czy braków barierek, ostatnio na przykład u zbiegu ulic Grunwaldzkiej i Koronowskiej, Mińskiej. To także nienaprawiane zapadnięcia jezdni, czy po prostu niebezpieczny stan nawierzchni ulicy - mówi Maciej Daszkiewicz z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Drogowcy z kolei mówią, że wiele interwencji policji czy straży miejskiej spada na ich barki, bo ktoś po prostu ukradł albo zniszczył znak.
- Zniknął znak zakazu skrętu w lewo, policja nie znalazła sprawcy, wtedy my za to płacimy - mówi Krzysztof Kosiedowski. Dodaje: - Wielu kierowcom wydaje się, że drogowcy ustawiają znaki na chybił trafił. To nieprawda. Podstawą naszego działania jest prawo o ruchu drogowym. Jeżeli mamy kolizję czy wypadek na skrzyżowaniu, pierwsze, co robi policja, to sprawdza stan oznakowania zbiegu ulic. Jeżeli jest tam sygnalizacja, to zabezpiecza się skrzynkę ze sterownikiem. Jeżeli nie ma świateł, a okaże się, że znaku nie było, odpowiadający za jego ustawienie pracownik Zarządu Dróg zostaje po prostu ukarany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!