Wczoraj Komisja Kujawsko--Pomorskiego Związku Piłki Nożnej przeprowadziła weryfikację sportowego obiektu ZM TKKF. Najbliższy mecz na tym stadionie odbędzie się z Mitechem Żywiec (13 sierpnia, sobota, godz. 12.00).
<!** Image 2 align=none alt="Image 176415" sub="Boisko TKKF przy ul. Słowiańskiej jest w katastrofalnym stanie. Nawet treningi grożą kontuzjami. Czy piłkarki KKP rozegrają na nim pierwszy ligowy mecz?
- pisaliśmy kilka dni temu. Na szczęście problem został rozwiązany i kontrola przebiegła pomyślnie. Na zdjęciu przewodniczący Komisji K-PZPN ds. weryfikacji boisk Henryk Gackowski (z lewej) przeprowadza zgodnie z przepisami pomiary bramek. Fot. Tadeusz Pawłowski">W rywalizacji tej uczestniczy KKP Max-Sprint. Przypomnijmy, iż bydgoszczanki po zajęciu pierwszego miejsca w I lidze grupy zachodniej awansowały do ekstraligi, czyli grona dziesięciu najlepszych krajowych drużyn. Po niedawnym powrocie ze zgrupowania w Wapnie stwierdzono, iż murawa boiska przy ul. Słowiańskiej 7 nie nadaje się do gier. Jest dziurawa, rosną wysokie kępy trawy i można łatwo ulec kontuzji (informowaliśmy o tym w sobotnim wydaniu). Najgorzej jednak sytuacja wyglądała pod bramkami. Tym samym obawiano się, że nieprzygotowaną płytę stadionu Komisja K-P ZPN oceni negatywnie i wówczas piłkarki mogą mieć problemy z poszukaniem odpowiedniego do gry obiektu. A czasu zostało niewiele. Do zbliżającego się inauguracyjnego spotkania ekstraligi z Mitechem Żywiec pozostało zaledwie półtora tygodnia.
Mogą grać
Tymczasem obawy były przedwczesne. Kiedy odwiedziliśmy obiekt przy Słowiańskiej, trwała naprawa murawy. Nieco później na obiekt przyjechała specjalna Komisja K-PZPN (dwóch przedstawicieli wydziału gier Henryk Gackowski - przewodniczący, i Jan Muszalski oraz Bogusław Wachowiak z wydziału sędziowskiego). Komisja ta sprawdzała m.in. wysokość i długość bramek i co najważniejsze, stan murawy. - Co prawda, są jeszcze nierówności, ale to już kosmetyka. Boisko nadaje się do rozgrywania ekstraligi kobiet - zakomunikował nam Henryk Gackowski. Sprawdzano także stan szatni, pokoju sędziów i łazienek. W końcu po weryfikacji podpisano stosowne dokumenty.
<!** reklama>
Zwycięsko z Olimpią
W Wałczu beniaminek ekstraligi pokonał Olimpię Szczecin 4:0. Spotkanie odbywało się 3 razy po 30 minut. Trenerzy Sławomir Malicki i Remigiusz Kuś kolejny sparing wykorzystali na testowanie różnych ustawień zespołu. W meczu z Olimpią w drugiej części w linii pomocy wystąpiła Agnieszka Pencherkiewicz (poprzednio grała w obronie), która od tego sezonu (poprzednio w Unii Racibórz) zasiliła bydgoski zespół. Ciekawostką był błyskawiczny gol (28 sekunda) Magdaleny Siekierskiej. - Zarówno z wyniku, jak i z gry jestem zadowolony, choć zdajemy sobie sprawę, iż szczecinianki plasują się o półkę niżej, występują przecież w pierwszej lidze - powiedział szkoleniowiec KKP Max-Sprint.
KKP Max-Sprint - Olimpia Szczecin 4:0 (2:0, 1:0, 1:0). Bramki: Magdalena Siekierska (1, 7), Karolina Pancek (49, 85). Wyjściowy skład KKP: Granowska - Sass, Daleszczyk, Pencherkiewicz, Wiśniewska - Pancek, Sieradzka, Krauze, Makowska - Krychowiak, Siekierska. Zmiany: Palińska w bramce, Balcewicz, Chyżewska, Henniborg, Kryszak. Najbliższy sparing bydgoszczanki rozegrają 6 lipca we Władysławowie z Dargfilem Tomaszów Mazowiecki.
<!** Image 3 align=none alt="Image 176415" sub="Na zdjęciu kierownik, KKP Józef Górecki. Fot. Tadeusz Pawłowski">Pamiętamy do dziś...
Przy okazji przepraszamy pana Waldemara Połtyna, aktualnego prezesa ZM TKKF, za omyłkowe zamieszczenie przy jego wypowiedzi imienia jego ojca Eugeniusza, którego doskonale w redakcji pamiętamy do dziś. Za życia był znanym, aktywnym działaczem, kierując Zarządem ZM TKKF. Sportowy obiekt przy ul. Słowiańskiej 7 nosi Jego imię.
