Łobodziński odszedł z Miedzi. Oficjalny komunikat
Bardzo dziękujemy Wojtkowi za te wszystkie lata, a szczególnie za wspaniałe emocje w ostatnim sezonie 1 ligi i wiele radości oraz dumy, jakiej nam dostarczył - oświadczył Andrzej Dadełło, właściciel Miedzi. - Wojtek ma wszystko, by być znakomitym trenerem i jestem przekonany, że tak będzie. Będziemy trzymać kciuki za rozwój jego kariery. Ale teraz uważam, że nasz zespół potrzebuje świeżego spojrzenia i nowego impulsu, dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę.
Wojciech Łobodziński był związany z Miedzią jako piłkarz i jako szkoleniowiec. W 2012 roku przeszedł do Legnicy z ŁKS-u Łódź i występował tam przez 8 lat do czasu gdy zakończył piłkarską karierę. W lipcu 2021 jako trener objął I-ligową wówczas drużynę i wywalczył z nią awans do Ekstraklasy.
Gra w najwyższej klasie rozgrywkowej nie była już taka owocna jak w poprzednim sezonie, gdzie Miedź zdominowała konkurencję wywalczając awans do elity z 15-punktową przewagą nad drugim Widzewem Łódź. Polityka sprowadzania graczy z zagranicy z dużymi nazwiskami i pokaźnymi CV wydaje się być nietrafiona, bo mimo ogromnych wzmocnień Miedź w tym sezonie punktowała słabiutko. Bilans drużyny wygląda następująco:
- 1 wygrana (2:1 z Lechią Gdańsk),
- 2 remisy,
- 8 porażek.
Karny przekreślił szansę na zachowanie posady
Ostatnim meczem, w którym Łobodziński prowadził beniaminka była konfrontacja z Rakowem Częstochowa. Porażka 0:1 przelała czarę i ostatecznie z trenerem w klubie się pożegnano. Warto dodać, że mimo kilku sytuacji Raków strzelił jedną bramkę, a w końcówce meczu Miedź była bardzo bliska bramki wyrównującej - Angelo Henriquez zmarnował rzut karny. Gdyby Miedź wówczas wyrównała i wywiozłaby cenny punkt z takiego terenu, być może posada Łobodzińskiego zostałaby zachowana.
Drużyna, która nie potrafiła utrzymać prowadzenia
Niemal miesiąc temu Miedź grała z Legią przy Łazienkowskiej i sensacyjnie objęła dwubramkowe prowadzenie. Zegar pokazywał wówczas 14 minutę meczu i wydawało się, że to spotkanie będzie początkiem wyjścia z kryzysu. Że to będzie mecz na przełamanie. Przewaga została jednak roztrwoniona, Legia zwyciężyła 3:2. Miedź natomiast po raz szósty w tym sezonie strzeliła gola jako pierwsza i ostatecznie spotkania nie wygrała.
Jedyny przypadek, w którym Miedź wyszła na prowadzenie i wygrała to jedyna wygrana w tym sezonie i domowe starcie z Lechią Gdańsk.
Obowiązki I trenera tymczasowo obejmie dotychczasowy asystent, Radosław Bella. Według komunikatu klubu przygotuje on drużynę do najbliższego meczu z Cracovią.
W Legnicy trwają rozmowy w sprawie zatrudnienia nowego szkoleniowca. Zdaniem dziennikarza "Meczyków", Tomasza Włodarczyka blisko objęcia beniaminka był były trener Radomiaka Radom, Dariusz Banasik. W gabinetach Miedzi miałoby dojść do rozmów, jednak jak podaje Włodarczyk, Banasik ostatecznie odmówił. Innym nazwiskiem, które krąży obok ostatniej drużyny w tabeli jest Ireneusz Mamrot, który ostatnio związany był z Jagiellonią.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
