PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa - Warta Poznań 1:0 (1:0)
Mecz miał swojego lidera, choć Warta w tym sezonie jest niebywale groźna w delegacjach: cztery wygrane, jeden remis i jedna porażka - tak wygląda bilans podopiecznych Szulczka na wyjazdach. Mecz w Warszawie również miał być niespodzianką w wykonaniu Warty, tak przynajmniej zapowiadał sam trener, który mówił, że chce sięgnąć przy Łazienkowskiej po komplet.
Legia nie pozwalała jednak dłużej utrzymywać się rywalom przy piłce i sama starała się już od pierwszych minut napocząć rywala. Próbowali między innymi Carlitos strzałem głową, później w polu karnym znalazł się Wszołek, ale jego dogrania nie wykorzystał jeden z kolegów. Legia cały czas napierała, a w 23. minucie znalazła drogę do bramki gości. Zaryzykował Maciej Rosołek, który uderzył z powietrza po interwencji obrońcy Warty, Ivanova. Rosołek przymierzył perfekcyjnie, a jego trafienie napędziło trybuny przy Łazienkowskiej, na których zasiadło dziś ponad 20 tys. widzów.
Warta rzadko opuszczała swoją połowę w pierwszej części meczu. Większość długich podań nie dochodziła do adresatów, a w ataku pozycyjnym Legia szybko doskakiwała i nie miała kłopotów z odbiorem futbolówki.
W drugiej połowie Legia często gościła w polu karnym Warty. Zagrożenie siał Carlitos, który popisał się efektownym dryblingiem zakończonym niecelnym strzałem. Drugiego gola szukał również Rosołek, którego strzały musiał bronić Lis. Warta raz wyszła z obiecującą kontrą, ale uderzenie Destana świetnie zblokował Nawrocki.
Legia Warszawa musiała drżeć do samego końca. W szeregi stołecznego klubu wdarło się dużo nerwowości, niepotrzebnych strat, a wynik 1:0 nie był żadną gwarancją spokoju. Warta jednak nie zdołała strzelić gola na wagę remisu. Najbliżej był Destan, który w końcówce wraz z Zrelakiem tworzył duet napastników, a ich ataki były groźne dla gospodarzy. Zawsze jednak czegoś brakowało. W ostatniej akcji meczu uderzał jeszcze Corryn, ale jego strzał poleciał wysoko nad bramką Tobiasza.
Legia inkasuje trzy punkty i melduje się na fotelu lidera. O punkt wyprzedza Raków, który swój mecz zagra w poniedziałek z Miedzą Legnica. Warta Poznań plasuje się na 12. miejscu.
Oceny piłkarzy po meczu Legia Warszawa - Warta Poznań (w skali 1-6):
Legia Warszawa
- Kacper Tobiasz - 3
- Artur Jędrzejczyk - 3
- Rafał Augustyniak - 3
- Maik Nawrocki - 4
- Yuri Ribeiro - 3
- Paweł Wszołek - 3
- Josue - 4, (Robert Pich - bez oceny)
- Bartosz Slisz - 3
- Ernest Muci - 3, (Lindsay Rose - 3)
- Maciej Rosołek - 4, (Bartosz Kapustka - 3)
- Carlitos - 3, (Blaz Kramer - bez oceny)
Warta Poznań
- Adrian Lis - 4
- Jan Grzesik - 3
- Robert Ivanov - 3
- Dawid Szymonowicz - 3
- Mateusz Kupczak - 3, (Milan Corryn - bez oceny)
- Michał Kopczyński - 3, (Enis Destan - 3)
- Maciej Żurawski - 3, (Niilo Maenpaa - 3)
- Konrad Matuszewski - 3
- Kajetan Szmyt - 3, (Dimitris Stravrópoulos - 3)
- Miłosz Szczepański - 2, (Miguel Luis - 3)
- Adam Zrelak - 3
Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Maciej Rosołek
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
