Sobotnie spotkanie w Fordonie pierwotnie miało się rozpocząć o godz. 16.00, lecz na prośbę gospodarzy rozpocznie się już przed południem o godz. 11.00 (boisko na ul. Sielskiej).
A mecz zapowiada się ciekawie choćby z dwóch powodów - Budowlany KS Bydgoszcz, to wybiegany, waleczny zespół, groźny dla każdego, a Unia Janikowo, to jeden z kandydatów do awansu. W Janikowie poważnie wzięli się za powrót do III ligi.
Gospodarze sobotniego meczu w dwóch kolejkach uzbierali cztery „oczka” - zremisowali u siebie z Lechem Rypin 3:3 (gole Kostkowskiego, Dudzika, Sapy) oraz zwyciężyli w środę na wyjeździe Kujawiankę Izbica Kuj. 2:1 (Kostkowski, Dudzik). Podopieczni Zbigniewa Sieradzkiego w roli beniaminka mogą być więc równie groźni co w 5. lidze (co roku byli w czołówce).
W Janikowie nikt nie ukrywa natomiast planów związanych z powrotem drużyny na wyższy poziom. Władze miasta oraz nowe władze klubu robią wszystko, żeby znowu ściągnąć tysiące kibiców na trybuny. Już na sparingi przychodziło po 300-400 fanów, zawody ligowe w środę z Kujawiakiem Kowal zgromadziły 800 sympatyków.
Po wakacjach, i przy zadowalających wynikach i grze, z pewnością zacznie przychodzić ich jeszcze więcej. Co by nie mówić, w Janikowie jest spory potencjał. Pomimo wielu zawirowań, piłka nie straciła tam na popularności, a infrastruktura (kryte trybuny/4,5 tys. miejsc siedzących) mocno zachęca, by co dwa tygodnie tworzyć piłkarskie święto.
- Spotkałem ludzi, którzy kochają piłkę nożną i to mnie napędza do działania. Poznałem ich zarówno w klubie, jak i na trybunach, wśród sympatyków klubu. Jednym z nich jest burmistrz Andrzej Brzeziński, człowiek o wielkim sercu. Mam ogromną satysfakcję z tym panem współpracować. Dużo łatwiej rozmawia się z kimś, kto zna się na piłce i kocha piłkę - mówi prezes Unii Janikowo Dariusz Nytko (ostatnio pełnił tę funkcję w Solcu Kujawskim).
Z Solca do Janikowa przeniósł się również sztab szkoleniowy (Remigiusz Kuś i Artur Górecki) oraz kilku graczy. W pierwszych meczach broniło dwóch bramkarzy (Tomaszewski, Pawelski), blok obronny tworzą Hartwich, doświadczony Mysiak, Losik i Michalski, w pomocy dzielą i rządzą Szałek, Poczwardowski, Kubacki i Jagielski, a z przodu postrachem dla rywali są Kuropatwiński i Jelonek. Ten ostatni zdobył dwie bramki w wygranym, wyjazdowym meczu z Cuiavią Inowrocław (2:1), Jagielski strzelił zwycięskiego gola z Kujawiakiem Kowal.
Unici mają już w dorobku 6 punktów i zamierzają kontynuować zwycięską serię. Czy BKS stać na kolejną niespodziankę?
Drugi IV-ligowiec, KP Polonia Bydgoszcz po nieudanym starcie (0:4 w Toruniu z Pomorzaninem i 1:4 u siebie z Pogonią Mogilno), poszuka punktów z Orlętami w Aleksandrowie (sobota, 17.00).
Beniaminek III ligi Chemik Moderator Bydgoszcz po minimalnej przegranej 0:1 na inaugurację z Wdą w Świeciu i wygranej 2:0 na własnym boisku z Kotwicą Kołobrzeg, wybiera się do beniaminka Radunii Stężyca, który ma w kadrze zawodników z I-ligowym ograniem (także w sobotę o 17.00).
W 5. lidze SP Zawisza Bydgoszcz, który zaczął sezon od 1:0 z Promieniem w Kowalewie Pomorskim, i tym razem zagra na wyjeździe - z Naprzodem Jabłonowo (sobota 11.00). A podbydgoski Sports Social Football Club (KS Łochowo) zmierzy się w Ciechocnie z Iskrą (sobota 18.00).
Rozgrywki I ligi kobiet (grupa północna) zainauguruje KKP Bydgoszcz. W niedzielę o godz. 18.00 na własnym boisku przy ul. Słowiańskiej zagrają z rezerwami wielokrotnego mistrza Polski, Medyka Konin.
Na ligowe boiska po wakacyjnej przerwie wracają też piłkarze A-klasowych klubów.