
Pijany torunianin uszkodził karetkę i znieważył ratowników medycznych [zdjęcia]
W minioną niedzielę ok. 6.00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego o awanturującym się mężczyźnie, który wybił szybę w karetce.
- Pogotowie ratunkowe wezwano na ul. Rudacką w Toruniu. Osoba zgłaszająca informowała, że kobieta będąca pod wpływem alkoholu, nagle źle się poczuła i ma duszności. Dyspozytor na miejsce skierował karetkę. Po dojechaniu na miejsce sanitariusze wprowadzili kobietę do karetki, aby użyć sprzętu specjalistycznego i przeprowadzić badania. Wtedy 25-letni chłopak tej dziewczyny koniecznie chciał wejść do pojazdu. Ratownicy medyczni odmówili, tłumacząc, że przepisy zabraniają przebywania w karetce innym osobom niż pacjenci. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu nie dawał za wygraną. Zaczął wulgarnie ubliżać załodze i groził im pobiciem. W końcu tak mocno kopał drzwi karetki i uderzał pięściami w szybę drzwi bocznych, aż ją uszkodził - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu.
Pijany 25-latek uciekł, ale policjanci z Podgórza bardzo szybko zatrzymali go. Podczas badania probierzem trzeźwości okazało się, że w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie.
- Wczoraj 25-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy publicznych - ratowników medycznych oraz gróźb karalnych. Może mu za to grozić do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje podinsp. Wioletta Dąbrowska.

Pijany torunianin uszkodził karetkę i znieważył ratowników medycznych [zdjęcia]
W minioną niedzielę ok. 6.00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego o awanturującym się mężczyźnie, który wybił szybę w karetce.
- Pogotowie ratunkowe wezwano na ul. Rudacką w Toruniu. Osoba zgłaszająca informowała, że kobieta będąca pod wpływem alkoholu, nagle źle się poczuła i ma duszności. Dyspozytor na miejsce skierował karetkę. Po dojechaniu na miejsce sanitariusze wprowadzili kobietę do karetki, aby użyć sprzętu specjalistycznego i przeprowadzić badania. Wtedy 25-letni chłopak tej dziewczyny koniecznie chciał wejść do pojazdu. Ratownicy medyczni odmówili, tłumacząc, że przepisy zabraniają przebywania w karetce innym osobom niż pacjenci. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu nie dawał za wygraną. Zaczął wulgarnie ubliżać załodze i groził im pobiciem. W końcu tak mocno kopał drzwi karetki i uderzał pięściami w szybę drzwi bocznych, aż ją uszkodził - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu.
Pijany 25-latek uciekł, ale policjanci z Podgórza bardzo szybko zatrzymali go. Podczas badania probierzem trzeźwości okazało się, że w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie.
- Wczoraj 25-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy publicznych - ratowników medycznych oraz gróźb karalnych. Może mu za to grozić do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje podinsp. Wioletta Dąbrowska.

Pijany torunianin uszkodził karetkę i znieważył ratowników medycznych [zdjęcia]
W minioną niedzielę ok. 6.00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego o awanturującym się mężczyźnie, który wybił szybę w karetce.
- Pogotowie ratunkowe wezwano na ul. Rudacką w Toruniu. Osoba zgłaszająca informowała, że kobieta będąca pod wpływem alkoholu, nagle źle się poczuła i ma duszności. Dyspozytor na miejsce skierował karetkę. Po dojechaniu na miejsce sanitariusze wprowadzili kobietę do karetki, aby użyć sprzętu specjalistycznego i przeprowadzić badania. Wtedy 25-letni chłopak tej dziewczyny koniecznie chciał wejść do pojazdu. Ratownicy medyczni odmówili, tłumacząc, że przepisy zabraniają przebywania w karetce innym osobom niż pacjenci. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu nie dawał za wygraną. Zaczął wulgarnie ubliżać załodze i groził im pobiciem. W końcu tak mocno kopał drzwi karetki i uderzał pięściami w szybę drzwi bocznych, aż ją uszkodził - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu.
Pijany 25-latek uciekł, ale policjanci z Podgórza bardzo szybko zatrzymali go. Podczas badania probierzem trzeźwości okazało się, że w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie.
- Wczoraj 25-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy publicznych - ratowników medycznych oraz gróźb karalnych. Może mu za to grozić do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje podinsp. Wioletta Dąbrowska.