Kompletnie pijana kobieta urodziła syna w czwartek, 16 listopada. Chwilę przed porodem miała ponad 4 promile alkoholu we organizmie. Jej nowonarodzony syn miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Przez długi czas lekarze nie wyrażali zgody na przesłuchanie kobiety ze względu na stan zdrowia. Mimo to, niemal natychmiast Prokuratura Rejonowa w Zgierzu wydała postanowienie o przedstawieniu 34-latce zarzutów narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
- Udało się przesłuchać 34-latkę, która w stanie upojenia urodziła dziecko. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Przyznała się do zarzutów i powiedziała, że bardzo żałuje swojego zachowania - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Kobieta zeznała, że na 5 dni przed terminem wizyty u lekarza piła alkohol. Jej zachowanie miało być spowodowane złym stanem psychicznym w ostatnim okresie ciąży.
Prokuratura skierowała również wniosek do sądu rodzinnego, aby to sąd rozstrzygnął, czy kobieta powinna mieć władzę rodzicielską i w jakim zakresie.